Skocz do zawartości
Forum

Dlaczego wszyscy mają swoje drugie połówki A ja nie?


Gość Ewelina6778

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Ewelina6778

Mam 16 lat 17 rocznikowo i wszyscy w moim otoczeniu mają swoje drugie połówki. Tez bym bardzo chciała. Jak chodziłam do gimnazjum to bardzo nastawiłam się na to że jak bedę chodzić do liceum to kogoś dla siebie znajde. Gdy poszłam do liceum to byłam w szoku bo w tej szkole do której złożyłam podania nie znalazłam potencjalnego chlopaka dla siebie A jak już znalazłam to byli zajęci. Serce mnie ściska jak widzę jakąś zakochana parę a ja dalej sama. Z nauka nie mam najmniejszych problemów. Jestem w klasie mat-fiz i lecę na samych piątkach. To zasługa moich genów. Gdy przychodzę do domu nie odrabiam lekcji ponieważ zawsze robię w szkole więc w domu mam czas na dumanie na to jak to ja będę samotna przez całe życie i nawet nie bedzie mnie kto miał pochować na starość. Brzydka nie jestem piękna również. Są dziewczyny brzydsze odemnie i mają chłopaków A ja nie. Co ja mam zrobic aby znaleźć chlopaka czy sie uspokoić?

Odnośnik do komentarza

Zawsze mnie dziwiło gdy dziecko/młodzież mówiła, ze wszyscy coś tam. Zapewniam, ze nie wszyscy! Po prostu Ty się skupiasz na tych osobach które mają. Dlatego ich widzisz, bo wyczulona jesteś na taki widok. Czy naprawdę uważasz, że cała szkoła oprócz Ciebie ma drugie połówki?
Moze masz złe towarzystwo i czas je zmienić? W tym wieku najważniejszą rzeczą powinno być zdobywanie wykształcenia, a nie konkurowanie ze sobą w sprawie posiadania chłopaka.
moja córka jest w Twoim wieku i już teraz rozwija swoje pasje, które potrzebne będą w egzaminie na studia, szuka uczelni, skupia się na nauce bo chce się dostać na wymarzone studia.
Chłopak się znajdzie, ale bez presji. Masz coś takiego, ze na lekcji gdy nauczyciel chce spytać a akurat wolisz by nie padło na Ciebie i siedzisz i myślisz: "tylko nie ja, tylko nie ja" i co(?) najczęściej właśnie Ty. To wynik presji, skupiasz się na tym czego nie chcesz, wywołujesz emocje negatywne i lęk, tym samym przyciągasz dokładnie to co czujesz.
Teraz pewnie siedzisz i dumasz: "dlaczego ja nie mam chłopaka, dlaczego akurat nie ja". Czyli znów skupiasz się na słowie NIE i braku czegoś, tym samym wywołujesz smutek, żal i inne negatywne uczucia.
Nie odpowiem jak znaleźć chłopaka, bo uważam, że za szybko chcesz go mieć... skąd ta presja od gimnazjum?
Czy nie jest tak, ze to ny Cię dowartościowało, że mimo świetnych wyników w nauce to masz niskie poczucie wartości i średnio siebie lubisz? Dlaczego tak bardzo chcesz go mieć? Logiczne uzasadnienie poproszę, bo to, ze inni maja nie przemawia do mnie.
A jak się uspokoić(?) po prostu przestać naciskać na samą siebie, bo to nie ma sensu.... najmniejszego.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...