Jak zatrzymać myśli?

[Gość lallaallalala]

Cześć, od pewnego czasu miewam obsesyjne, nawracające myśli. Głównie dotyczą jedzenia. Kilka miesięcy temu zaczęłam czuć, że nie mam kontroli nad tym, jak jem (chociaż robiłam to tak jak zawsze, nie objadalam się itp.) Więc zaczęłam liczyć kalorie, żeby ją poczuć i jem około 2000 dziennie. I ciągle myślę o jedzeniu, chociaz mam je w dupie. W szkole na każdej lekcji poswiecam chociaż chwilę na myślenie nad tym, co zjem i na jakiej przerwie. Od kilku tygodni mam dwa co kilka dni napady obżarstwa, nie jestem w stanie ich powstrzymać. Albo są planowane, że zjem sobie coś więcej (ale kończy się na pochlonieciu tak dużo, że ledwo chodzę, oddycham), albo po porstu podczas szykowania sobie np owsianki pojawia się myśl, że dodam sobie więcej tego, zaraz więcej tego... zjadam ta ogromna porcję, potem lecę do kuchni po jeszcze więcej rzeczy. Oczywiście robię to w samotności. I czuję się po tym jak gowno. Obiecuję sobie, że to ostatni raz, bo przecież umiem nad sobą panować, ale za każdym kolejnym razem zaczynam wątpić...
Oprócz tego mam też nawracające myśli, głównie takie, które sprawiają, że wątpię w to, że mam nad sobą kontrolę. Bo tak naprawdę wszystko mogę nagle zrobić. Jestem fizyczni3 w stanie. Na przykład na lekcji jednego z nauczycieli ciągle mam obrzydliwa myśl, że chcialabym uprawiac z nim seks, a totalnie nie chcę i mnie to wprawia w dyskomfort! Wczoraj w sklepie wzielam do koszyka srebrne kolczyki i walczyłam z myślą, czy na pewno zapanuję nad sobą i ich nie ukradnę. Czasami gapię się ludziom w miejsca, które nie chce się patrzeć. Do tego dreczy mnie wiersz Kochanowskiego czego chcesz od nas panie, umiem cały i niestety osta5nio dużo razy dziennie muszę go sobie powtarzać. Co robić, kiedy pojawiają się takie mysli? Jak je zatrzymać?

[Javiolla]

Moim zdaniem na tym etapie to tylko zapisać się do terapeuty i do psychiatry.
Nerwica natręctw wygląda podobnie, bulimia chyba też.
Skoro do tej pory nie jesteś w stanie zapanować to nie wiem jak będzie później.