Facet mnie nie doceniał a teraz zyc nie daje...

[Gość ixisna]

Na początku znajomości nie miał mnie nawet za kobietę, co najwyżej kumpelę i to też chyba najniższej półki, bo teksty jakie leciały z jego strony to była porażka.Nie dałam się, pokazałam klasę, kobiecość, on mnie zaczął doceniać aż w koncu zwariował na moim punkcie.Mam dziką satysfakcję, choc z 2 strony brzydze sie go, brzydzą mnie jego łzy gdy daję kosza, teksty ze mnie kocha czy tęskni, mógł myśleć wcześniej

[kikunia55]

A czemu on wogóle byl w kregu Twoich zainteresowań jesli Cie nie cenił jako kobietę a tolerował jako kumpelę z najnizszej pólki?

Po co, dlaczego traciłas na takiego czas?

I co to za gra, ze teraz Ci się podoba, ze on zwariował na Twoim punkcie i jednocześnie się nim brzydzisz, ze za pózno Cie docenił?

Po co i dlaczego się z takim zadawałaś? Tak jakbys nie bardzo zrównoważona była i sama nie wiedziała czego od życia oczekujesz.

Slabe sa takie zagrywki jak chodzi o ukladanie sobie życia.