pokonać blokady w obecności ludzi

[Gość kghjk234]

Witam,
mam 26 lat i duży problem w kontaktach z ludźmi. Czuję się nieswojo nawet przy dzieciach. Chyba z góry zakładam, że nikt mnie nie lubi i każdy tylko czyha, by wytknąć mi błędy i wyśmiać. nie wiem, jak przestać się bać. To jest chore, bać się mówić.

[Gość Nimka]

Wałcz z tym jak tylko potrafisz, nie poddawaj się, czytaj dużo, mnóstwo artykułów w necie, książek. Ja zawsze byłam z tych cichych, bojących się mówić, myślących że nie mam nic do powiedzenia i tak się w tym utwierdziłam że dzisiaj mam wielki problem.. proszę nie załamuj rąk, wszystko zależy od nas, to życie my piszemy a nie poddajemy się temu co będzie, bo niestety prowadzi to do sytuacji beznadziejnych.. raniących nie tylko Ciebie, ale bliskich wokół których masz

[Gość Kolo1064]

Witaj. Mam identycznie jak Ty :( Być może i najprawdopodobniej to jest aspołeczność. Masz też tak, że idąc ulicą boisz się, że ten mijany człowiek zaraz za plecami będzie się z Ciebie śmiał? Ja bardzo często mam tak, że jak mijam jakichś ludzi i za sobą słyszę śmiech ( choćby tenbśmiech był z oddali) to zakładam z góry, że to się śmieją ze mnie.

Napisałem tylko pokrótce jeden przykład z mojej przypadłości. To nie jest życie. Jeśli dalej i dalej tak będzie i nic się nie zmieni to nie wiem co zrobie. Jestem już po 30-stce. Powoli dojrzewam to podjęcia ciężkiej decyzji, bo to nie jest żadne życie. Jedynie w domu czuje się jeszcze jako tako.

[Javiolla]

Masz bardzo niskie poczucie wartości i niską samoocenę. Dlatego brak Ci pewności siebie i wiary we własne możliwości, dlatego siebie nie lubisz.

Mam jednak dobrą wiadomość. Możesz to zmienić. Ja jestem tego najlepszym dowodem.
Jeśli jesteś gotowa/y to pomogę Ci w tym.

[Gość Kolo19w81]

Javolla. Możesz pomóc?

[Javiolla]

Mogę pomóc, ale nie jestem czarodziejką heh. Moja pomoc to podpowiedź od czego można zacząć i jak.
Jednak zmiana wymaga żmudnej pracy nad sobą. Jeśli jesteś gotów/gotowa to mogę dać wskazówki.