Skocz do zawartości
Forum

Koszmarne sny o byłej - długo po rozstaniu


Gość WielkiSulla

Rekomendowane odpowiedzi

Gość WielkiSulla

Około roku temu zostałem rzucony przez dziewczynę, z którą spotykałem się dość krótko (w zasadzie kilka tygodni). Od tamtej pory mam poważne problemy. Początkowo nic do mnie nie docierało, potem wpadłem w straszną rozpacz, myśli samobójcze, raz byłem blisko. Czułem do niej straszliwą nienawiść, nic mnie nie cieszyło. Potem jakoś sobie stopniowo z tym radziłem, nawet doszedłem do momentu, w którym wybaczyłem tej osobie. Potem ona co jakiś czas mnie prowokowała, atakowała i wszystko wracało, ale na krócej i mniej intenstywnie. Ogólnie mój stan jest już jak najbardziej dobry, czasami o niej myślę, ale dużo rzadziej niż kiedyś.

Mam natomiast od pewnego czasu poważny problem ze snami. Od kilku tygodni w zasadzie co noc (z pojedynczymi wyjątkami) mi się śni. Budzę się wtedy przerażony, przekręcam na drugi bok, a sen znowu wraca. Żeby jeszcze zwyczajnie mi się śniła, ale te sny są okropne. Np. Kilka dni temu śniło mi się, że wszedłem do swojego pokoju, a tam na moim łóżku ona i mój ojciec... Kiedy się budzę w trakcie tych snów, to jest mi zawsze strasznie zimno i się trzesę.

Co mogę z tym zrobić? Zaczynam się bać i odbija się to na całym moim życiu - boję się iść spać, późno zasypiam, rano budzę się niewyspany. Pojedyncze sny o niej zdarzały mi się jeszcze kiedy się spotykaliśmy, czy po odrzuceniu, ale były to (mimo mojego gorszego stanu psychicznego) sny jakieś normalne (typu, że jesteśmy w kinie) i raz na dajmy dwa tygodnie, trzy tygodnie.

Odnośnik do komentarza

Zostałeś rzucony... źle się kojarzy. Porzucić można małe bezbronne dziecko lub małego pieska. Człowiek dorosły jeśli czuje się porzucony tzn, że czuje się jak to dziecko lub piesek. To raczej jest niewłaściwe.
Znaliście się bardzo krótko, a już miałeś myśli samobójcze i rozpacz. Teraz te sny.
Myślę, że potrzebujesz pomocy psychologicznej. Obawiam się, że masz tendencję do uzależniania się od ludzi. Możesz być typem bluszcza. Myślałeś kiedyś o tym?
Sny są odzwierciedleniem naszych uczuć i emocji, czyli nadal dziewczyna siedzi w Twojej głowie, choć wydaje Ci się, że nie.
Dopóki będziesz o niej myślał tak długo to może trwać.
Proponuję zacząć się relaksować przed snem. Jakaś muzyka relaksacyjna, kąpiel z olejkami eterycznymi, modlitwa itp. W ostateczności można brać coś ziołowego na sen.
Następnie czas zacząć żyć własnym życiem. Zająć się jakąś rozrywką, hobby, czymś co odciągałoby Twoje myśli od niej.
Czy poza pracą masz jakieś zajęcie, sam dla siebie?

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
Gość grzesiek12342

Ja jestem typem bluszcza, sępie hajs od starego, chciałbym mieć pracę, ale zawsze jak pracuje mija pare miesiecy i ją trace. Zawsze pracuje na zmiany, i na początku pracy jest ok, jem i jestem zadowolony i mam pieniążki, mogę sobie pozwolić na to co chcę, a gdy mija te pare miesięcy, mój organizm tak się rozlegowywuje, że nie mam apetytu... potrafie przez cały tydzień, jeść 2-3 kanapki przez całe 5 dni, bez obiadów, po czym wmiarę wraca to do normy, by za miesiąc znowu przez tydzień dwa gówno jem...ważę 52 kilo przy wzroscie 172cm, i też mi źle, w życiu nikt mnie niczego nie nauczył, choć sam probowalem to nie wychodziło, chyba ambicje mnie przerosły. Z ośmiogodzinnego codziennego grania, czy to na wagarach w domu, czy podczas choroby, po szkole czy na wakacjach... Po skończonej szkole posmakowałem życia, którego w ogóle nie znałem, ale ze szkoły wyszedłem z dziewczyną, chociaż... która trzymała mnie w ryzach, przynajmniej się starała, wszystko jeb*o jak talia kart, nie wytrzymałem psychicznie. Jak ojciec umrze wiem, że zostanę bezdomnym i nic z tym ine potrafię zrobić... Mimo, że zdałem szkołę, maturę... więc jakoś sobie radziłem, ale w pracy nikt szacunku do mnie nie ma zwłaszcza, jak widzi łysego brodatego faceta przy wzroscie 172cm i wadze 52, sam widok by mnie rozśmieszył takiego gościa, jakbym nie był sobą, a widział siebie... a co do dziewczyny ... codziennie śni mi się, że wraca do mnie

Odnośnik do komentarza

~grzesiek12342
a gdy mija te pare miesięcy, mój organizm tak się rozlegowywuje, że nie mam apetytu... potrafie przez cały tydzień, jeść 2-3 kanapki przez całe 5 dni, bez obiadów, po czym wmiarę wraca to do normy, by za miesiąc znowu przez tydzień dwa gówno jem...ważę 52 kilo przy wzroscie 172cm, i też mi źle,

To mnie zastanowiło. Co wg Ciebie jest powodem, że organizm się rozregulowuje? Stresujesz się pracą do tego stopnia, że brakuje apetytu? Zanadto się jej oddajesz i wiele pracujesz?
Zaburzenia żywienia mają swoje podstawy.

Natomiast to, że niczego się nie nauczyłeś (a raczej cie nie nauczono), nie oznacza, że nadal nie możesz tego zrobić. To trudne-owszem- ale nie niemożliwe.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...