CIągłe zmiany na popołudnie psychicznie tego nie wyrtrzymuje

[Gość AW3]

Mam już dość, nie rozumiem, było powiedziane w ogłoszeniu zmiany od 6-14 i 14-22 , ciągle jestem na 2 zmianie od prawie pół roku bo na rannej są stałe osoby .Nie wiem co robić, studiuje i nie zawsze mam czas chodzić, muszę się też uczyć, a chciałbym mieć też wolny czas dla siebie i dziewczyny. Mam tego dość co robić? Przyzwyczaiłem się do tych zmian, ale uważam że tak nie powinno być. 2 dni pracy pod rząd potem praktyka , a w 3 dniu i jutro zajęcia praktyczne, ledwo na nogach stoję, a w pracy przez niewyspanie zdarza mi się stłuc jakiś produkt, bo zanim dojadę i się umyje schodzi mnie do 1, bo nie mam blisko, a jeszcze gdzie nauka? :/ po za tym są to marne pieniądze. Miał być niby elastyczny grafik a go nie ma, jedynym plusem jest to że mogę wybrać sobie dzień i to tak ciężko bo dużo osób pracuje i nie zawsze jest wolne.

[Gość Członek zarządu]

Jeśli nie wytrzymujesz trzeba zmienić pracę

[Gość kamii23]

Porozmawiaj na ten temat z pracodawcą/koordynatorem. Warto zadbać o zdrowie psychiczne, skoro nie wytrzymujesz, to coś zmień. Może pracę.

[Gość AW3]

Nie chce się narażać, bo kierownictwo jest dość surowe.
Wypowiedzenie jest 14-dniowe. Ledwie z 1000 uciągnąłem przez kilka miesięcy, kosztuje mnie to dużo zdrowia, po za tym przy panującym tam bałaganie mam wyrobić się z czasem a jest to zwyczajnie nie możliwe. Nie raz jest tak że tydzień nie ma pracy, bo nie ma miejsca a jak są wolne miejsca trzeba się spieszyć by się zapisać. Przy nauce, zajmowaniu się domem, oraz praktykach + zajęcia praktyczne gdzie musisz wstać w półśnie o 5 lecieć na autobus żeby zdążyć tez w półśnie, i pilnować aby nie zaspać w autobusie, nawet prawka nie mam kiedy zrobić.
I jeszcze miej tu czas z dziewczyną.

[Gość Violkaa]

Mam podobnie. Tylko ponad 2 lata pracuje na nocnej zmianie. Czasem schodze z nocki i mam na rano na następny dzień i to 12h. Też już jestem przemęczona, ale obecnie nie mam możliwości na zmianę pracy.

[Gość AW3]

@Violkaa: a pracujesz jako kto?

[Gość AW3]

~Violkaa

Mam podobnie. Tylko ponad 2 lata pracuje na nocnej zmianie. Czasem schodze z nocki i mam na rano na następny dzień i to 12h. Też już jestem przemęczona, ale obecnie nie mam możliwości na zmianę pracy.

Jednak współczuje , ja tak miałem raz w innej pracy i niestety doszło do tego że z przepracowania i stresu chronicznego zemdlałem.

[Gość Dammar]

Jesli sie jeszcze uczysz to pracodawca o tym wie. Porozmawiaj z kierownikiem ze potrzebujesz tez czasu na nauke, najwyzej ci odmowi. Nie masz nic do stracenia. Mysle ze dlatego masz ciagle na popoludnie bo wczesniej nie pretestowales i uznano ze tak ci pasuje. Porozmawiaj spokojnie, bez nerwow, jasno powiedz ze musisz miec czas na nauke i zaczekaj na decyzje. Moga odpowiedziec ci nawet po kilku dniach bo musza to przeorganizowac.

[Gość Violkaa]

~AW3

@Violkaa: a pracujesz jako kto?

Jestem recepcjonistką. Niby praca nie jest ciężka, ale dużo się siedzi nad papierami i trzeba być skupionym, więc to trochę męczy i czasem stres też jest, bo i goście często trafiają się nieprzyjemni.