Choroba schizo-afektywna

[Gość clorax]

Mam podejrzenie, że choruję na tę chorobę. W ośrodku PZP w dokumentacji mam zdiagnozowaną schizofrenię paranoidalną, ale sprawa wygląda tak, że na objawy takie jak urojenia, omamy i objawy wyobcowania i wycofania doszły w pewnym momencie komponenty depresyjne jak nasilone myśli samobójcze i urojenia depresyjne, anhedonia i smutek oraz objawy podwyższonego nastroju i euforii. Dodam, że objawy afektywne i schizofreniczne występują u mnie różnorako tzn. raz osobno, a raz razem ze sobą w różnych natężeniach. Czy możliwe, że mogę cierpieć na chorobę schizo-afektywną? Moje podejrzenia opieram na wiedzy internetowej i znajomości z osobami chorymi na tę chorobę.

[Złotarączka]

Podczas kolejnych wizyt u lekarza psychiatry zgłaszaj mu na bieżąco zmiany w swoim samopoczuciu to będzie on miał szanse dopasować Ci leki odpowiednio do tego co się z Tobą dzieje w danym czasie. Bardzo możliwe, że cierpisz właśnie na zaburzenie schizoafektywne i psychiatra dobrze się w tym orientuje, jednak formalne rozpoznanie zaburzenia schizoafektywnego pozbawiłoby Cię uprawnień do korzystania z refundacji na leki przeciwpsychotyczne nowej generacji. Jajogłowi politycy uparcie odmawiają przyznania refundacji na atypowe leki w zaburzeniu schizoafektywnym, więc się go w Polsce od lat po prostu nie rozpoznaje, stawiając za to diagnozę schizofrenii lub choroby afektywnej dwubiegunowej zależnie od obrazu klinicznego z pominięciem w/w zaburzenia bez żadnej szkody dla chorego. Przeciwnie, z korzyścią dla pacjenta w formie pełnego wachlarza leków refundowanych.