Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Problem z chodzeniem do szkoły


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Mam 21 lat i jestem uczniem IV klasy technikum(2 lata do tyłu). Mój problem polega na nieobecnościach w szkole. Ciągnie się to za mną od 1 klasy gimnazjum - dwukrotnie zawaliłem klasę przez zwykłe lenistwo. Do szkoły dochodziłem - ale niestety, nie siadałem w szkolnej ławce, tylko na tej za szkołą. Jako, że miałem kilka problemów z prawem jako nieletni, sąd zastosował wobec mnie ośrodek wychowawczy, w którym spędziłem 3 lata, zaliczając tam całe gimnazjum. Po zakończeniu pobytu w ośrodku musiałem wybrać jakąś szkołę. Ze wszystkich dostępnym w moim mieście wybrałem technikum informatyczne. Problem powrócił już od 2-3 miesiąca I klasy. Nie chodziłem do szkoły, bo zwyczajnie "nie chciało mi się". O dziwo, znalazłem się w IV klasie, ale mimo to, od tamtego momentu do teraz problem z frekwencją wcale nie ustępuje. Ciągle opuszczam lekcje, nawet teraz piszę ten tekst siedząc w domu, kiedy trwają moje zajęcia. I nie mam żadnego sensownego powodu, by wyjaśnić opuszczanie zajęć. W klasie jestem lubiany, zawsze kojarzony jako "ten zawsze pozytywny". Nauka idzie mi dość średnio - nie jestem głąbem, który nie umie nic, ale orłem też nie jestem. Mimo to, w klasie zdarza mi się czegoś nauczyć, czy przyjemnie pośmiać. Nie mam w szkole żadnych problemów - a mimo to, coś mnie trzyma, żebym tam nie szedł. Wielkimi krokami zbliża się matura, egzamin zawodowy, DOROSŁE ŻYCIE. A ja ciągle mam to gdzieś - zostaję w domu i gram na komputerze, chociaż nie sprawia mi to żadnej przyjemności. Nazwałem to "problemem", odkąd zacząłem systematycznie jarać zioło. Czułem, jak ono otwiera mi obiektywne spostrzeżenia na świat, jak i na siebie. Zioło zniknęło z mojego życia, ale myśl o problemach pozostała. Myślałem nad tym, żeby wybrać się z moją przypadłością do psychologa, ale jak zawsze, nawet to odłożyłem na później. Mam wrażenie, że działa to na mnie jak klątwa - nie idę do szkoły(albo nie robię jakiejkolwiek innej przyszłościowej rzeczy, którą zaplanowałem) i później mam wyrzuty sumienia w stylu "obiecałeś sobie, że pójdziesz do szkoły i znowu nie poszedłeś!". Z każdym dniem coraz bardziej mnie to boli.

Przepraszam za brak ładu i składu w treści, ale pisałem to pod wpływem emocji. Liczę na waszą wyrozumiałość.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...