Nerwica a inne choroby

[Gość Arczi223]

Cześć!
Od miesiąca mniej wiecej zachowuje sie kompletnie inaczej, zacząło sie nagle, po długiej podróży samochodem czułem sie bardzo zle (zawroty glowy itp), miałem zaraz po tym atak paniki. Przez parę następnych dni czułem sie bardzo źle, miałem poczucie odretwienia w głowie, czułem sie ogłupiony i nie wiedzialem co sie ze mną dzieje. Byłem u lekarza rodzinnego, ten jednak dal mi tylko uspokajający lek homeopatyczny. Brałem go przez tydzień, czulem sie nadal bardzo niespokojnie. Do tego doszły skórczowe bóle glowy i ból w karku albo tępy ból w okolicach potylicy.
W między czasie wylądowałem u psychologa który sugeruje jakoby to była nerwica. Bywały dni lepsze i gorsze jednak teraz piszę w ważnej sprawie, wczoraj bylem w parku rozrywki i pojechałem kilkoma kolejkami górskimi. Podczas powrotu do domu znowu zacząłem czuć sie bardzo źle. Zupełnie jak wczesniej.
Mialem lekki atak paniki ale go opanowałem. Co najgorsze, to to ze pozostały mi zawroty glowy i utrzymują sie juz tak 8 godzinę (trochę tak jakbym caly czas byl na roller costerze). Gdy się kładę do łóżka nie potrafię zasnąć przez kręcenie sie w głowie (trochę jakbym caly czas byl na kolejce górskiej). Bardzo sie stresuje i martwię sie że może to być guz mózgu albo tętniak a nie nerwica. Jest 5:30 rano a ja nadal nie potrafię zasnąć ;/
Z góry dzięki za pomoc :)

[Gość Arczi223]

Dodam że miałem robioną morfologię z rozmazem, ale nic specjalnego z niej nie wyszło