Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Jak porozumieć się z babcią?


Gość s...m

Rekomendowane odpowiedzi

Mam problem najbardziej z babcią, od momentu kiedy jestem w związku. Jednak zacznę od początku. Obecnego partnera poznałam 3 miesiące temu i od razu coś zaiskrzyło między nami. Dobrze się dogadujemy, czujemy się dobrze przy sobie, nie musimy udawać kogoś kim nie jesteśmy. Jednak gduly babcia raz zobaczyła nas pod klatką to od razu foch był i w ogóle. Tekst poszedł, że on nie dla mnie. Na początku było przez to najbardziej, że wygląd nie taki. A jak się dowiedziala, że w tej chwili szuka pracy bo zrezygnował ze wcześniejszej i do tego ma wykształcenie średnie to tym bardziej na niego zaczęła na niego gadać a tekst, że on nie dla mnie to co rusz się pojawia w różnych formach. Ja już dłużej tak nie mogę a wiem, że do rodziców nie wrócę mieszkać bo wiem jaka moja mama jest. Jeszcze gorsza niż babcia. Dla babci mogłabym z nim zerwać. Na bank skakała by ze szczęścia wtedy. Oceniła go po wyglądzie tylko a nawet z nim nie zaminiła słowa i wiem, że tego nie zrobi choćby nie wiem co. Babcia uważa, że mam jeszcze czas na poznanie faceta (mam 23 lata) i to o wiele lepszego niż obecny. Według niej powinien mieć stałą pracę, identyczne wykształcenie jak ja (na chwilę obecną jestem na studiach magisterskich) itp. Mam serdecznie dość takich gadek z jej strony, ponieważ większość jej takiego rozumowania wg mnie wzięła się stąd, że w telewizji naoglądała się sporo programów gdzie kobiety znajdywały partnerów po 30 oraz z tego, że jest jeszcze z 3 przypadki, które zna od rodziny czy swoich znajomych gdzie dzieci tych osób mialy po 30 lat gdy dopiero partnera znalazły. Nie wiem co mam robić bo jak się odezwę tym co po niej widzę i jak ona żyła (wiem z jej własnych opowieści) to zaraz się obrazi i się odzywać nie będzie bo po co. Przecież to ja mam ją przepraszać i to ona ma wiecznie rację we wszystkim gdzie czasami się zastanawiam czy faktycznie ze względu na to iż jak chodzi o nią samą i mówię jej, że nie powinna przy tych chorobach co ma jeść czy ribić niektórych rzeczy to ma wielkie pretensje o to, że ją pouczam. Proszę o radę. Co mam w takiej sytuacji robić? Ja już naprawdę nie wiem i zastanawiam się nad ucieczką z tego domu bo nawet jak powiem, że się wyprowadzam, ponieważ będę miała możliwości to zaraz będzie biadolenie i dzwonienie po matkę oraz będzie gadanie żebym się nie wyprowadzała. Nie zdziwię się jak czymś mi zagrozi abym tego jie robiła. Uważa mnie za nastolatkę tylko przez to, że podejmuje własne decyzje oraz w przeszłości zrobiłam kilka błędów z których jie jestem dumna i wiem, że będę unikać tego jak ognia.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...