Jak sobie pomóc?

[Gość s...l]

Witam Państwa.Od jakiegoś czasu zmagam się z problemem wstawiania rano a dokładnie chodzi o brak chęci,sił oraz obolałe ciało.Nie mam ochoty wstawać rano do pracy,na nic nie mam ochoty,chęci chyba że chodzi o jedzenie... Miałem problemy z zasypianiem po sytuacji kiedy znalazłem ojca na sznurku,tydzień po zdarzeniu zerwała ze mną dziewczyna.Staram się jakoś trzymać ale ogólnie rzecz biorąc zawsze musiałem radzić sobie sam z problemami ze strony emocjonalnej,zdarzało się być poniżanym (tym gorszym),bitym czasem w domu a policja po przyjeździe mnie wyśmiewała - wystarczy że ojciec zrobił ładne oczy i powiedział coś na mój temat np że mam problem z pracowaniem i kazali się do roboty wziąć ... Od zawsze tu się czuje jak czarna owca.Ojciec też pił a ja brałem przykład z góry,ja już rzadko zaglądam do butelki ale problem psych został i chciałbym go rozwiązać.Aktualnie w nocy śpię ale co z tego jak rano ze mną jest totalna tragedia... Kilkakrotnie myślałem o samobójstwie - kilka razy próbowałem.Problem mam od kilku lat.Uważam też że tu gdzie mieszkam duszę się i brakuje mi sposobności do rozłożenia skrzydeł ale z drugiej strony nie mam możliwości wyrwania się stad ponieważ fala obowiązków po ojcu spadła również na mnie i nie chciałbym rodziny zostawić jak egoista.Co mam robić i gdzie się udać? Nie mam już sił ... Miałem problemy nie tylko z alkoholem ale innymi rzeczami aczkolwiek mam bardzo silną wole i potrafie sobie z tym radzic.

[Gość pomogę]

- sposób na przypływ siły życiowej