Co zrobić w przypadku słyszenia głosów?

[Gość z...l]

Mam problem natury psychicznej, kilka razy byłam u psychiatry i za każdym razem diagnozowania u mnie depresję. Natomiast wydaje mi się, że to jednak coś więcej, gdyż jestem nieco oderwana od rzeczywistości. Mianowicie słyszę rzeczy, których nie słyszy nikt poza mną, np. jestem przekonana w 100%, że ktoś mnie obraża mówiąc do mnie "zamknij ryj suko", a wokół jest co najmniej 10 bliskich mi osób zapewniających mnie, że to nieprawda. Czy oni wszyscy są w zmowie przeciw mnie czy to ze mną coś jest nie tak? Często reaguję agresją, a później w ogóle tego nie pamiętam i kiedy ktoś z bliskich mi o tym opowiada to trudno mi w to uwierzyć i po raz kolejny się denerwuję. Oni mnie denerwują, nienawidzę ich. Bardzo często mam myśli samobójcze, przez długi czas zbierałam pieniądze na swój pogrzeb, ale wydałam je I zbieram od nowa. Czasem jest totalne dno innym razem czuję się dobrze i zupełnie zapominam o tym epizodach, jakby to dotyczyło zupełnie innej osoby. W tych negatywnych epizodach bardzo często boję się zostawać sama w domu, bo słyszę w głowie głos, który straszy mnie samobójstwem, mówi mi, że na przykład zaraz wbiję sobie nóż w serce i walczę z tym, by tego nie zrobić. Boję się każdego usłyszanego dźwięku. Izoluję się od ludzi, wolę kontakt wirtualny. Mam natrętne myśli na przykład o tym, żeby kogoś zepchnąć ze schodów ze skutkiem śmiertelnym, obcą osobę, której nie znam, nic mi nie zrobiła. To nie moje myśli, nie chcę ich, ale nie wiem jak się ich pozbyć. Mam przez to ogromne problemy często muszę zmieniać pracę, gdyż łatwo wchodzę w konflikty, bo jestem przekonana, że ludzie przeciw mnie spiskują, szydzą ze mnie i wtedy nie tylko jest agresja słowna, czasem dochodzi do bójek. Często mam problem z koordynacją i wypadają mi przedmioty z rąk, czasem się jąka. Jeśli ktoś w towarzystwie się śmieje to na pewno ze mnie, a jak nie słyszę o czym mówią to na pewno coś kunją przeciw mnie. Nie widzę sensu ani celu w życiu, czasem ogarnia mnie wewnętrzna pustka i leżę godzinami patrząc w sufit, innym razem płaczę jak dziecko, kiedyś wyrwałam sobie garść włosów. Proszę o podpowiedź, co to może być. Chciałabym trafić na dobrego specjalistę, który mi pomoże, bo już nie daję sobie rady.

[Gość Gościk]

Musisz poszukac dobrego psychiatry i to szybko.Nie mam 100% pewności ale może to jest schizofrenia.