Problem z dziewczyna ( prosiłbym o pomoc )

[Gość Jacob1234]

Witam.
W sumie nie wiem jak zacząć więc spróbuję po kolei.
Mam 20 lat, moja partnerka 19. Jesteśmy ze sobą dwa i pół roku. Zawsze myślałem, że jest to idealny związek. Ok czasem zawaliłem jakąś sprawę,
rozstawaliśmy się ale na max tydzień, po tym jak ją czasem obrażałem i nigdy jej nie doceniałem.... ważniejszy byli koledzy
Niestety wczoraj moja dziewczyna mnie rzuciła, że nie wie czy mnie kocha, nie wie czy chce ze mna być. ( 3dni temu mi mowiła, że mnie kocha )
Chciała mieć czas by wszystko przemyśleć ( tak dziś pisała lecz, dla mnie separacja to jest abstrakcja straszna, byliśmy w róznych sytuacjach życiowych
nawet jak trafiłem z pomówienia do aresztu gdzie ona czekała, nie jestem żadną patolą czy alkoholikiem, mam 20 lat poukładane życie pracuję
Nie chce się na to zgodzić wyprowadziła się ode mnie i poszła do rodziców.
Ona nadal nie wie czy mnie kocha, ja za to ją kocham jest dla mnie wszystkim. ( Pomimo wydaje mi się, że tylko tak piszę w smsa;ch a tak na prawdę mnie kocha)
Najlepsza kobieta jaka może się trafić. Ale nie wiem co robić, gdy próbuję się czegoś dowiedzieć albo nie ma ochoty na rozmowe albo mowi "nie wiem".
Z rana była sytuacja po wyprowadzce, że już to koniec to tamto zabrała wszystko z domu i się zawinęła, lecz nagle po połowie dnia jakiś długich smsów
co mówiła, ze nie chce rozmawiać nagle jakoś się udało i mamy się jutro spotkać porozmawiać.
Chociaż mówiła, że na pewno już do mnie nie wróci do domu, że będzie mieszkała u rodziców na razie czy coś takiego
Pytam się jej czy mnie kocha, mówi, że pogadamy jutro i takie tam.

Błagam powiedzcie co zrobić, jak sprawdzić by jej zależało? Albo co zrobić, by wreszcie usłyszeć na czym stoje?

[Gość Martina111]

Hej, a więc widzę, że jest to dla Ciebie duży problem, ale nie martw się. Jeśli Cię kocha szczerze, to będzie kochać dalej pomimo wszystkiego. Skoro ona jest "chodzącym ideałem", a problem tkwi w Tobie, zmień się. Pokaż jej, że jest dla Ciebie najważniejsza, odmów spotkania z kolegami dla niej i pochwal się tym wyczynem, sprawiaj jej komplementy i obdarzaj czułością. Traktuj ją cały czas tak, jakby jutro miałoby jej już nie być, bo może mogłoby to stać się naprawdę. Nie pisz jej tylko to co czujesz, mów jej to. Powiedz jej o tym co Cię martwi, że nie podoba Ci się Twoje zachowanie i pragniesz zmian. Szczerość to podstawa, a Ty musisz się przełamać jeśli jest to dla Ciebie trudne i zrezygnuj z kilku rzeczy jeśli jest to możliwe, na pewno to doceni

[Gość do autorki]

Związki zakładane w nastoletnim wieku z reguły nie wytrzymują próby czasu.
Chłopaku,wyszum się,wybaw z kolegami,zasmakuj życia w pojedynkę.Jeszcze nie dorosłeś do trwałego związku.Za wcześnie.

[Gość Jacob1234]

Wczoraj niby był koniec, że nie chce się widzieć ze mną itp...

A teraz nagle mówi o spotkaniu także jest w miarę git, łatwo powiedzieć to jest kobieta która cenie i kocham do konca zycia pomimo, ze tego nie okazywalem jakoś tak a tak na prawdę w środku ją bardzo kocham

[Havananana]

Spokojnie, kobiety potrzebują czasu! Oczywiście do czasu, gdy nie jest to miesiąc...

[Gość do autorki]

Z tego co piszesz,to oboje,nie wykazujecie się dojrzałością co nie dziwi, patrząc na Wasz wiek.
Dajcie sobie trochę czasu na przemyślenia, czy warto kontynuować coś,do czego jeszcze nie dorośliście.

Skąd masz wiedzieć że będziesz kochał tę dziewczynę do konca życia?Chłopaku...

[Gość Melaniaaaaaaa]

A ja Ci powiem trochę coś innego. Miałam w życiu podobne sytuacje do twoich. Też było, że "nie wiem co czuje", "nie wiem czy jeszcze cie kocham, ale tęsknie" niby nic, a jednak ciągłe dawanie nadziei. To właśnie boli najbardziej, wiec rozumiem Cię bardzo dobrze, ale przerobiłam już sporo takich sytuacji i zauważyłam i nauczyłam się, że najgorsze co możesz teraz robić to prosić ją o powrót, zmieniać się na siłe, być kochany, miły po prostu jak przyłóż do rany. To zadziała zupełnie odwrotnie, bo pomyśl logicznie. Dlaczego ona miałaby do Ciebie wracać skoro nie wie co czuje, czyli stałes się mniej atrakcyjny, przestałes być wyzwaniem i ona zaczęła się wahać, a skoro tak jest to znaczy, że jej uczucia co do Ciebie się po prostu zmniejszyły. Jeżeli chcesz ją odzyskać to nie możesz jej błagać, prosić i się zmieniać. Powinieneś wręcz przeciwnie pokazać jej, że u Ciebie wszystko w porządku, że się dobrze trzymasz i jakoś radzisz. Wtedy ona będzie pewnie zła, byc może nawet się o to obrazi, ale twoja atrakcyjnośc pójdzie w góre, bo znowu staniesz się wyzwaniem. Znowu będzie chciała z tobą być, jeśli choć trochę dalej Cię kocha to ta metoda może zadziałać, bo uwierz, że logiczne tłumaczenie i prośby Ci nic nie dadzą.. U mnie to nigdy nic nie dawało, a wręcz przeciwnie dawało odwrotny efekt, bo tak działają ludzie, tak działają te wszystkie mechanizmy. Gdy my zaczynamy gonić pieska on od nas ucieka, ale gdy się odwracamy i biegniemy w swoją stronę, on zaczyna biec za nami.

[Gość jacob1234]

niby racja, ale spotkalem sie z nia wczoraj mowi, ze mnie kocha itd, ze zalezy jej na mnie itd, nosi ode mnie lanczukesz ktory jej kupilem serca nieskonczonosci,

i jak piszemy to mowi, ze mi na prawde nie chce dawac nadziei ze musi sobie to przemyslec, ze mnie kocha itp nie rozumiem juz sam czy to jakas gra czy co

[Gość EQUEE]

Nie rob nic na sile, to sztuczne udawanie ze ci zalezy. Po co. Skoro ona nie chce, daj sobie spokoj. Prędzej ona znajdzie albo znalazła kogos nowego niż doceni twoje starania. W tym wieku to normalne. Wiem tez w tym wieku bylem "zakochany" , ale bylem tylko opcją wiec porzuciłem to złudne i slepe zauroczenie
Pozdrawiam