Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Odrzucenie - moja depresja powraca...


Gość pracowitapszczolka

Rekomendowane odpowiedzi

Gość pracowitapszczolka

Dzień... dobry? Ten temat zapewne większości będzie wydawał się dziecinny. Rozumiem to. Nie skończyłam jeszcze szkoły podstawowej i pewnie nikt nie sądziłby, że 13-latka może się prawdziwie zakochać, ale dodam, że to pierwsze tak silne uczucie w moim życiu którym darzę drugą osobę. Nigdy wcześniej się nie zakochałam! Ale zacznę od początku.
Do siódmej klasy przepisałam się do nowej szkoły. Wszyscy wydawali się dla mnie mili, lecz i tak spędzałam przerwy sama. W pewnym momencie zwróciłam uwagę na chłopaka z mojej klasy i jego wygląd bardzo mi pasował, więc postarałam się go poznać. Wkrótce dowiedziałam się, że jest jednym z najmądrzejszych uczniów w szkole, co bardzo mi zaimponowało. Dużo rozmawialiśmy... Co chwilę poznawałam nowe cechy jego charakteru, a nawet wady, ale moje uczucie stawało się coraz mocniejsze... Zaczęłam wyobrażać sobie nas w przyszłości, choć w środku wiedziałam, że nie mam ani procenta szans.
Tak minęło kilka miesięcy, aż do kilku tygodni przed zakończeniem roku. Wtedy zaczął robić rzeczy, których jeszcze niedawno nie wykonywał, otóż zauważyłam, że:
- gdy siedzimy obok siebie, on dotyka mnie kolanem pod stołem,
- często dotyka mnie w plecy, muska w rękę, dłoń,
- zdrabnia moje imię,
- gdy rozmawiam z innymi chłopakami, on mnie obserwuje,
- gdy na niego spojrzę, odwraca wzrok lub rzadziej się uśmiecha
- gdy sobie zażartuje, patrzy na mnie
- często wygłupia się przy mnie...
Więcej nie jestem w stanie w tej chwili sobie przypomnieć. Niestety odebrałam to jako jednoznaczne sygnały, że mu się podobam. Gdy nadszedł koniec roku, bardzo za nim tęskniłam, ale po kilku nieudanych próbach... napisałam do niego na messengerze. Nasza pierwsza rozmowa trwała kilka godzin, on nawet nie wychodził z naszej konwersacji, co mnie niezwykle cieszyło. Jednak, gdy próbowałam pisać do niego następnym razem, on odpowiadał tekstami typu: "spoko", "aha", "XD", itp. (i odpisuje mi tak do dzisiaj). Załamałam się, choć koleżanki mnie pocieszały.
Wiem, że nie mam u niego żadnych szans. On ma średnią 5.4, a ja marne 3.4...
A teraz trochę zmienię temat, jednak nadal nieco będzie nawiązywał do mojego nieszcześliwego uczucia.
W lutym 2018r. zdiagnozowano u mnie ciężką depresję. W kwietniu wyszłam ze szpitala psychiatrycznego pełna chęci do życia, w szczególności dla ukochanego. Teraz, gdy wiem, że on nic we mnie nie widzi zaczynam się staczać i kilka razy miałam myśli samobójcze. Zrobiłam sobie postanowienie "Jak po 20-stce będę samotna i bez chęci do życia - po prostu się zabiję". W głębi czuję, że ma to sens, ale też czuję, że tego nie chcę. Tak cholernie potrzebuję miłości, że znowu zaczynam spadać na samo dno... Boję się tego i potrzebuję pomocy... choć tak naprawdę wiem, że chłopak który mi się podoba nie oznajmił jednoznacznie, że mu się nie podobam, to... chyba jakbym mu się podobała, chciałby ze mna pisać, prawda? Nie rozumiem z tego nic, pomocy...

Odnośnik do komentarza
Gość pracowitapszczolka

W sumie zapomniałam dopisać, że tak bardzo go kocham, że nie jestem w stanie jeść, bo o nim myślę. Rano, południe, wieczór... ciągle o nim myślę, a często wybucham płaczem... bo zdaję sobie sprawę z tego, że nie mam szans i winię siebie za to, bo gdybym była bardziej wartościową osobą, on napewno by mnie zechciał...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...