Pewien facet napisał do mnie po 2ch miesiącach, powinnam odpisać?

[Gość ByAn]

Praktycznie pisał codziennie pierwszy. Spotkaliśmy się dwa razy,przez jakis portal...Jakis miesiąc po naszym drugim spotkaniu pisał, że idzie z kolegami na imprezę do klubu napić się piwa i odstresować.. Na drugi dzień nic nie napisal,więc pomyślałam że meczy go kac..Napisalam pierwsza wieczorem czy wszystko u niego ok?...Nie odpisywał , troche bylam zaskoczona ..Napisałam drugą wiadomość i to samo. Na drugi, trzeci ,dzień ani słowa.Zaczęłam mieć czarne scenariusze, że coś mu się stało i zaczęłam się martwić..A raczył dopiero odpisać po tygodniu, ze niby na poczatku imprezy zgubił telefon..ale znalazł,co wiem że było kłamstwem,bo dziwnym trafem napisal wtedy gdy dodałam nowe ladne zdjecie ,i tak jak myslalam że go przyciągnie (żadne wulgarne ani roneglizowane)..poza tym gdyby faktycznie zgubił telefon to już dawno by się rozładował począwszy od imprezy a sygnał byl
Poprostu mnie olał...I nawet specjalnie juz nie pisał, tylko tak od niechcenia, więc napisałam mu że nie lubię jak ktoś mnie olewa i kłamie i go pożegnałam... I po dwóch miesiącach odezwał się z pytaniem jakby nigdy nic,co slychac i czy jestem dalej zła i ,że nie może zasnąć i "przypominałam" mu się... Dodam, że sama często o nim myślałam itp..Bo nawet go polubiłam,był taki troskliwy,kochany ,w moim typie ... Ale nie wiem czy on traktuje mnie poważnie,czy tylko napisał z nudow.Nie wiem co robić? Czy odpisać? A jeśli tak to co? Proszę o rady...

[Gość ByAn a]

Dodam że nie byłam nachalna... Często odpisywałam mu po godzinie i nie narzucałam się... Poprostu zaczęłam się martwić jak nie dawał znaku życia

[kikunia55]

Wygląda, ze chłopak poszedł na imprezkę z kolegami i tam zakotwiczyl z jakąs inną panną. Teraz ta znajomośc się rozpadła i z nudów przypomniał sobie o Tobie.

Jak zareagujesz to juz Twoja sprawa. W zalezności od tego czy chcesz mu jednak dac szansę, bo Ci wpadł w oko, czy uniesiesz się honorem, ze skoro az dwa razy się spotkaliście. on popelnil wiele SMSów w Twoją stronę, to jakby dawał Ci oznaki, ze jest znajomością z Tobą zainteresowany i gdy jakas inna wpadla mu w oko, to nie uprzedzil Cię lojalnie, ze teraz mu czasu dla Ciebie nie będzie starczało tylko zaczął stosowac glupie uniki.

Jak się chłopak podoba, to można sobie to tłumaczyć na jego korzyśc. Widzielismy się tylko 2 razy, nie byliśmy żadną parą a co najwyżej życzliwymi znajomymi. Na imprezce wpadla mu jakas inna w oko, to nie jest dwulicowy i nie ciągnie równolegle dwóch związków ,kręcąc trochę z jedną a trochę z
drugą panną. Może skończył tamtą znajomośc (lub z nim skończono) to mu się odświeżyła pamięć, jaka to jeszcze była godna uwagi inna dziewczyna z tych co znał- stąd jego telefon.

Jak się jest przewrażliwioną to można sobie powiedzieć, ze ja juz go raz pogonilam, bo byl miły, niby dbający, sprawiający wrazenie zainteresowanego a nawet cześc czy do widzenia nie umial otwarcie powiedzieć. Pogonilam go wtedy, to zdania nie zmienię, bo może on z tych co jak dziś odpuszczę ,to dziś i jutro znów mi posłodzi a potem w minutę znów poszuka nowych wrażeń a ja się będę denerwowała i po co mi to.

Każda opcja myslenia jest prawdopodobna i życiowa. Z Twojego postu wynika, ze chłopak zanim tak się zachował , jak się zachował przypadł Ci do gustu. Jesli umiesz byc asertywna, to możesz sobie pozwolic na kontakty z nim, mając jednak na uwadze, ze on ma dar sympatycznego znalezienia się na początku i niefortunnego, gdy sytuacja niby rozwija się po Twojej myśli. Czyli nawet jak podejmiesz z nim kontakt to tak za bardzo nie rozwijaj sobie marzen i roszczeń co do jego osoby. Obserwuj rozwój zdarzeń z życzliwą uwagą ale tez z pełną dozą nieufności.

[Gość ByAn n]

kikunia55

Wygląda, ze chłopak poszedł na imprezkę z kolegami i tam zakotwiczyl z jakąs inną panną. Teraz ta znajomośc się rozpadła i z nudów przypomniał sobie o Tobie.

Jak zareagujesz to juz Twoja sprawa. W zalezności od tego czy chcesz mu jednak dac szansę, bo Ci wpadł w oko, czy uniesiesz się honorem, ze skoro az dwa razy się spotkaliście. on popelnil wiele SMSów w Twoją stronę, to jakby dawał Ci oznaki, ze jest znajomością z Tobą zainteresowany i gdy jakas inna wpadla mu w oko, to nie uprzedzil Cię lojalnie, ze teraz mu czasu dla Ciebie nie będzie starczało tylko zaczął stosowac glupie uniki.

Jak się chłopak podoba, to można sobie to tłumaczyć na jego korzyśc. Widzielismy się tylko 2 razy, nie byliśmy żadną parą a co najwyżej życzliwymi znajomymi. Na imprezce wpadla mu jakas inna w oko, to nie jest dwulicowy i nie ciągnie równolegle dwóch związków ,kręcąc trochę z jedną a trochę z
drugą panną. Może skończył tamtą znajomośc (lub z nim skończono) to mu się odświeżyła pamięć, jaka to jeszcze była godna uwagi inna dziewczyna z tych co znał- stąd jego telefon.

Jak się jest przewrażliwioną to można sobie powiedzieć, ze ja juz go raz pogonilam, bo byl miły, niby dbający, sprawiający wrazenie zainteresowanego a nawet cześc czy do widzenia nie umial otwarcie powiedzieć. Pogonilam go wtedy, to zdania nie zmienię, bo może on z tych co jak dziś odpuszczę ,to dziś i jutro znów mi posłodzi a potem w minutę znów poszuka nowych wrażeń a ja się będę denerwowała i po co mi to.

Każda opcja myslenia jest prawdopodobna i życiowa. Z Twojego postu wynika, ze chłopak zanim tak się zachował , jak się zachował przypadł Ci do gustu. Jesli umiesz byc asertywna, to możesz sobie pozwolic na kontakty z nim, mając jednak na uwadze, ze on ma dar sympatycznego znalezienia się na początku i niefortunnego, gdy sytuacja niby rozwija się po Twojej myśli. Czyli nawet jak podejmiesz z nim kontakt to tak za bardzo nie rozwijaj sobie marzen i roszczeń co do jego osoby. Obserwuj rozwój zdarzeń z życzliwą uwagą ale tez z pełną dozą nieufności.

Nie mieliśmy wobec siebie żadnych planów ani zobowiązań, więc mógł się spotkać z kim chce..Ale jak mnie ktoś kłamie i ma za idiotkę to gotuje się we mnie...A nie lubię być tylko opcją dla kogoś.. Dobrze napisałaś,że jak poznał inną to ja poszłam w odstawkę i jak pewnie samotność mu doskwiera to z braku laku sobie przypomniał o mnie...Nie wiem czy mu odpisać (mimo że prawię codziennie myślę o nim) czy zlać..W końcu facetów jest pełno..

[Gość Aqaja]

Decyzja należy do Ciebie