Problemy młodej osoby

[Gość z...l]

Nie chce juz żyć. Witam. Mam na imie Zuzia. Mam 14 lat. m Możliwe że jak mam 14 lat pomyślcie, że nic nie wiem o swoim życiu. Akurat tutaj wiem dużo. Ogólnie to jestem nekama 3 lata w szkole. Byłam z tym wszędzie, dosłownie wszędzie ale nic nie pomogło. Chciałam sie przenieść do innej szkoły ale moja mama jest temu przeciwna dlatego ze twierdzi ze został mi ostatni rok to dam rade. Ja naprawde nie daje rady, dla was to TYLKO rok dla mnie to AŻ rok. Ja już naprawdę miałam tysiące myśli samobójczych i nawet sie cielam czasem i to mnie jakoś uspakajalo. Zwierzalam sie przyjaciółce ale to mi nic nie dało. W szkole nie mam nikogo. W domu tez mam problemy. Rodzice sie ciągle kłócą i myśleli o rozwodzie. Próbuje z calych sil pomoc rodzicom. Czasem posprzątam to i tamto ale moja mama uważa ze ciagle jej nie pomagam i ona niedługo znajdzie sie w grobie bo tak jest praktycznie wykończona i tez mam mlodszego 3-letniego brata, ktory ciagle placze i chce wszystko. Moj tata siedzi w Anglii w pracy praktycznie ciagle. Zaczal tam jezdzic od kad mialam 2 miesiace. Widzę go tylko w swieta i raz na jakis czas. Proszę o pomoc ja naprawdę nie daje rady juz z niczym. Ciagle gdy jestem sama placze nocami i cierpię jedynie przy osobach sztucznie sie usmiecham....

[mgr Kamila Krocz]

Czy jest możliwość, byś skorzystała z pomocy psychologa albo pedagoga szkolnego? Jeśli nie, zachęcam, byś zadzwoniła przynajmniej pod darmowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży nr 116 111. Masz wiele problemów, które Cię obciążają, dlatego potrzebujesz wsparcia. Pozwól sobie pomóc, zamiast udawać, że wszystko jest OK.