Nagła depresja

[Gość Lonely00]

Witam. Mam 18 lat, jestem dziewczyną i występują u mnie dziwne stany depresyjne. Dodam, że cierpię na nerwicę wegetatywną, którą zwalczam sama, bez leków i jestem na najlepszej drodze do jej pokonania. Nigdy nie była ona jakoś bardzo zaawansowana, ale odbierała komfort życia. Czepiały się mnie różne objawy somatyczne i typowo emocjonalne, psychiczne. Jednak objaw, który zaraz opiszę, raczej nie ma związku z nerwicą, bo pojawia się w różnych momentach. To jest coś w rodzaju nagłego stanu depresyjnego. Np. jestem na spacerze, na mieście, idę sobie normalnie, cieszę się z życia i nagle bum, dopada mnie taka niechęć do wszystkiego, nie chce mi się ani iść, ani wracać do domu. Po prostu mam ochotę stanąć w miejscu i przeczekać. Jest to uczucie takiej bezsilności, wstrętu do otoczenia, tak jakby jakieś złe wspomnienia wracały (ale takich nie ma). Ciężko to opisać i w ogóle do czegoś porównać, ale jest to na pewno uczucie ogromnej niechęci. Zazwyczaj mija to po kilku minutach, może nawet szybciej i nie zostaje po tym żaden ślad. Pojawia się to w najmniej oczekiwanym momencie, czasami codziennie, a czasami raz na kilka tygodni/miesięcy. Z resztą tak samo jest z pozytywnym "uderzeniem". Czasami nagle mam taki przypływ energii, zaczynam się cieszyć nie wiadomo z czego, mam ochotę działać i góry przenosić. No i niestety to też przechodzi po paru sekundach i schodzę na ziemię. Nie wiem, czy to jest normalne i czy inni czasami też tak mają. Bardzo szybko zmieniają mi się emocje. Najpierw jestem spokojna, wesoła i nagle coś wyprowadza mnie z równowagi i zaczynam krzyczeć na innych, denerwować się. Oczywiście hamuję się, nie używam żadnej agresji, ale po prostu raz śmieję się, a raz płaczę i tak w kółko. Już nie wiem, co mam z tym robić, to trochę komplikuje życie... Co myślicie o tych nagłych stanach depresyjnych i ogólnie moich objawach? Są powody do obaw?

[mgr Kamila Krocz]

Zanim zacznie Pani u siebie podejrzewać stany depresyjne, proszę zbadać sobie hormony, tarczycę, poziom żelaza. Czasem takie wahania nastroju mogą wynikać z zupełnie czegoś innego, czego nie podejrzewamy. Czasem zwykła suplementacja jakiejś witaminy pomaga znacząco poprawić nastrój. Zatem na początku badania, właściwa diagnostyka, a dopiero potem doszukiwanie się mankamentów w psychice ;) Pozdrawiam!

[Gość Lonely00]

Oo tego to nie wiedziałam. Ostatni raz robiłam badania krwi rok temu i wszystko wyszło w normie, ale w najbliższych dniach je powtórzę. Dziękuję za pomoc! :)