Irytacja i obrzydzenie do ludzi

[Gość PoIrytowanysamotnik]

Cześć, mam 24lata nwm czy coś ze mną nie tak. Nigdy nie byłem typem samotnika ale od jakiś 2 lat bardziej preferuję swoje własne towarzystwo, ludzie zaczeli mnie irytować, zawiszę znajdzie się ktoś kto zacznie mi coś narzucać i wciskać swoje rację, udawanie dobrych pomocnych ludzi na pokaz, przechwalanie się i przegadywanie kto ma lepsze auto, telewizor czy pralkę (czy to ważne? byle ciuchy sa czyste) gadanie typu ile to on wczoraj nie wypił i jakiej to nie przeleciał, doszukiwanie na siłę w innych wad i wytykanie ich,skłonności do materializmu, perfidna dwulicowosc i wiele innych cech. Kiedyś nie zwracałem na to uwagi a może nie chciałem zwracać nwm. Wolę wyjść w samotności sobie do knajpy na piwo czy ruszyć w trasę na rowerku gdzie chcę i którędy chcę.
Wiem że wszystkich nie można wrzucić do jednego worka, ale we większości tak to wygląda.

[kikunia55]

To przeciez od Ciebie zależy jakimi ludzmi się otaczasz. Jesli do tej pory nie przeszkadzały Ci ich poglądy, ich dwulicowośc, ich materializm to zastanów się co u Ciebie się zmienio, ze tak gwałtownie reagujesz na ich przywary? Czy Cię irytuje, ze masz 24 lata i nie nie osiągnąles jeszcze czegoś. Czy może denerwuje Cię brak dziewczyny lub jestes rozżalony, ze Twoje cechy charakteru wg Ciebie nie przystają do ogólnych żądań na rynku matrymonialnym? To Ty musisz sobie odpowiedzieć co w Tobie się zmienilo, ze Ty tak reagujesz?

Zazwyczaj ludzi, ktorych znamy to lubimy równiez za to, ze czesc ich cech jest wspaniała i dlatego wogóle z nimi się zadajemy a te przywary o ktorych piszesz mamy rozpracowane w stosunku do konkretnej osoby i wrecz pod nosem się uśmiechamy jak własnie ta wylapana przez nas cecha się ujawnia również w czasie przez nas przewidzianym.Ponieważ nie ma ludzi bez wad to lubiąc ludzi tolerujemy i ich wady. Ty teraz jakby zaczynasz ludzi nie lubić. Co u Ciebie się zmieniło, ze takie masz reakcje?