Potrzebuję trochę energii

[Gość Back]

Hej,
Jestem w trudnej sytuacji. Kolejny raz nie przedłużono mi umowy w pracy (pracuję w danej firmie max mniej niż rok a potem to samo, teraz byłam na umowie, poprzednio albo umowa albo staż z urzędu). Teraz pracowałam w innym mieście, więc trochę mieszkałam poza domem. Jak nie przedłużyli mi umowy moja mam od razu wpadła w taki depresyjny nastrój, ja co prawda też pierwszy tydzień dosyć źle się czułam, motałam strasznie z myślami, spać nie mogłam. Mam dodatkowo teraz poprzeziębiana no i jeszcze w złym nastroju. Ja naprawdę staram się zrozumieć że sobie z tym nie radzi i nie ma siły. Do tego mam jeszcze brata który jest trochę chory i niestety mimo dorosłego wieku wymaga dużo uwagi. Mój tata pracuje ciągle w delegacji, więc z jego strony pomoc jest finansowa głównie, zdaję sobie sprawę, że w domach różnie jest i gdyby nie on żylibyśmy po prostu skromnie. Stosunki między rodzicami w zasadzie od lat są niezmienne- mieszkamy razem, ale w zasadzie to wszystko.
Ja mam swoje problemy- z pracą (utrzymaniem się gdzieś dłużej), z życiem osobistym. Chodziłam do terapeuty i...w sumie nic z tego. Wiem, że jestem teraz w zasadzie ja jedna, która mogę pomóc sobie ruszyć z miejsca, poszukać jakiejś pracy. Ale dobija mnie dodatkowo ta atmosfera, mojej mamie ciągle coś nie pasuje, już raczej nie ma w ogóle mowy, żeby mi coś pomogła. Ja sama staram się jakoś nie narzekać, robię jakoś w domu to co mogę. Do tego zauważyłam, ze jakby wstydzi się tego że nie mam pracy przed znajomymi, pyta się mnie co ma komu powiedzieć czy uprzedza mnie co mam mówić jakbym kogo spotkała. I jak to się ma do tego co mi tłumaczyła, że mam nie myśleć i nie martwić się co ludzie powiedzą. Ja rzeczywiście od tego czasu parę osób okłamałam, ale też dlatego, żeby nie tłumaczyć co i jak, bo mam już dosyć tego tematu no i ludzie też są wścibscy, nic nie pomogą a chcieliby wiedzieć jak najwięcej (nie, nie mieszkam na wsi :) Jakbym miała jakieś swoje mieszkanie, to chętnie bym się wyprowadziła na ten okres... żeby posiedzieć samemu...i żeby nikt nie widział co robię. Jak znajdę teraz pracę, to nikomu nie powiem gdzie pracuję ani ile zarabiam..