Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Pamięć,Emocje i Zachowania


Gość Pldoge

Rekomendowane odpowiedzi

Od kiedy pamiętam mam problem z jedną żeczą. Z okiełznaniem moich emocji. Jednak najdziwniejsze jest to że podczas mocnych uczuć (smutek,zdenerwowanie) czy zamyślając się traciłem kontakt ze światem. Budziłem się od 5 min do 24h dalej. Podczas tego stanu wedłóg osób z mojego otoczenia zachowuje się czasem dziwnie czasem jestem nadagreaywny a czasami całkiem zwyczajny.Zdaża się to również prawie co noc. Podczas gdy ,,ja'' kładę się spać dzieje się coś poza moją kontrolą. Najczęściej jest to korzysttanie z telefonu grając czy przeglądając rozmaite (czasem bardzo dziwne żeczy) ale ostatnio gdy nocowałem u kolegi powiedział że więcej u niego nie przenocuję bo go przez noc obmacywałem.Najbardziej mnie przekonującym dowodem było gdy podczas dorabiania w wakacje na wyjazd pracowałem jako konsultant Orange pewnego dnia mój przełożony poprosił mnie abym wysłuchał swoje rozmowy wykrywając co było nie tak. Tym ,,NIE TAK'' okazała się barwa głosu. Podczas gdy we wszystkich rozmowach ton miałem normalny choć lekko zmieniony przez mikrofon, jedno z nagrań było całkiem inne. W dzień po niesamowitej kłótni z moim ojczymem nie pamiętałem nic do kolejnego ranka. W ten dzień było to właśnie to nagranie. Głos na nim był cienki powiedziałbym wręcz ( przepraszam za określenie) pedalski. Nakby teko nie było mało to lekko słychać było akcent ukraiński. Drugą bardzo smutną sytuają było gdy po kłótni ponownie straciłem kontaktowanie ze światem. Co później się okazało to to że w furii zabiłem moją świnkę morską. Ptzez to oczywiście popadłem w głeboki smutek i nie pamiętałem kolejnych 12h. Chyba godnym do obejżenia jest fakt że w czasie gdy miałem 4-7lat NIC nie pamiętam. Był to czas gdy mieszkałem z mamą i ojczymem w Szczebrzeszynie. Ojciec którego nie pamiętam nawet imienia katował mnie i moją matkę. A już po wyprowadzce od niego też nie było kolorowo. Problemy finansowe pogrążały mnie i moją matkę która w pewnym momencie została wysłana (za pomówieniem) ze mną do ośrodka Monar koło Oborników Wlkp. Od tamtej pory pojawiało się dużo mniej ważnych sytuacji typu rostrzaskanie koledze łuku brwiowego czy wybicie dżwiami okna w szkolnej toalecie. Sam nie wiem co o tym myśleć. Znajomy który hobbystycznie zajmuje się psychologią podpowiedział że może to być rozdwojenie jaźni albo mam problemy neurologiczne. Wszelkie wyzyty u psychologa w poradniach kończyło się tym samym. '' On po prostu tak ma. Zabrońcie mu grać w gry''

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...