Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Jak przełamać strach/lęk przed facetami którzy na mnie patrzą ?


Gość pq1

Rekomendowane odpowiedzi

Moje życie miłosne w ogóle nie istnieje,wstydzę się facetów..Jak wiadomo faceci to wzrokowcy,a ja mam wrażenie,że nie jestem ''za doskonała'' jakkolwiek do zabrzmi,
...Boję sie tego odrzucenia,że na początku mu sie spodobam a potem jak mi sie przyjrzy dłuzej to zmieni zdanie... Celowo nie patrze w oczy,ukrywam wzrok pozorami,bo obawiam sie tego,że im dłuzej na kogos patrze tym bardziej facet dostrzega moje deficyty w wygladzie i będzie patrzył na mnie z niesmakiem..Zazwyczaj umawiam sie na ''randki'' z facetami poznanymi na jakichś portalach randkowych..Jestem tak nieśmiała,ze dopiero muszę walnąć sobie jakiś procent na odwagę i wtedy jako tako jestem w stanie sie spotkać,jako tako gadać,uśmiechać,bez tego,jestem nerwowa,sztywna,drażliwa,i taka 'nieobecna' wiem to głupie...ale trzba sobie ''jakoś radzić'' ..

Mimo wszystko po alkoholu mniej sie stresuje,jestem śmielsza,ale nie patrze w oczy [a jak facet na mnie patrzy to robie jakieś tiki nerwowe,odwracam głowe,lub mówie,żeby nie patrzył]..Po prostu paraliżuje mnie to od srodka,jak z tym walczyc? Jak widzę grupke osob na ulicy to odwracam głowe w druga strone lub udaje ze cos mi wpadło do oka...Nie lubie patrzec nikomu w oczy bo mam wrazenie ze ktos ocenia mój wyglad. Ostatnio byłam w sklepie i jakis chłopak zerkal na mnie ,to odwrocilam sie bokiem i udawalam,ze patrze na skład jakiegos produktu potem poszłam szybko do kasy,zeby sie z nim juz nie spotkac,bo mialam wrazenie ze jak mnie blizej zobaczy to się mną zwyczajnie zniechęci. ;[ Ciągle skupiam swoje myśli na swoim wyglądzie...Boje sie cholernie tego,że facet powie ''sory ale jednak nie podobasz mi sie'' , albo powie ,że musi iść bo się spieszy i mnie zostawi,lub pomyśli ''Myślałem,ze jest ładniejsza'' ,Dość,że mam deficyty umysłowe to i urodowe ;[ Nie jestem zbyt 'inteligentna' ani wygadana,i to też mnie boli,że jestem nudziarą,jestem dobra,miła wrażliwa,i to mnie wkurza,że jestem taką sierotką marysią,,Mimo,że na pierwszy rzut oka nie wyglądam na taka ''ofiarę losu''

.,Zazwyczaj te spotkania były w jakiejś knajpce gdzie jest ciemno [tak czuje sie najlepiej] noi opierła sie głownie na rozmowie przyjakim drinku...Z pewnym facetem spotkałam sie kilka razy, on teraz zaprasza mnie na kręgle itp..ja wiem,że będe sie czuc nie swobodnie,i będe pospinana jak namiot cyrkowy, i ciągle przekładam..Nie wiem czy kiedyś poczuje sie swobodnie przy jakimkolwiek facecie ... ;[

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...