Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Walka o byłego męża i straszenie jego byłej partnerki


Gość danuta53

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem starszą kobietą po 50, lata temu rozwiodłam się z mężem ponieważ nie potrafiłam mu wybaczyć kilkuletniego romansu. Męża od zawsze bardzo kochałam, z czasem romans przestał mieć znaczenie, a ja bardzo żałowałam, ze wystapiłam o ten rozwód i długo szukałam drogi do powrotu do swojego męża. Myślałam, ze już wszystko stracone, ale po latach nasz kontakt poprawił się znacząco, nadzieja powróciła, ale też jest jeden problem, bo mąż od kilku lat jest z inną kobietą. Ostatnio stwierdził jednak, że jej nie kocha, że zauroczył się, a największą miłością jego życia zawsze byłam i jestem ja. Prowadzimy życie intymne, on nadal mieszkał z tamtą kobietą, ale powiedział, ze jeśli powiem słowo, to on natychmiast od niej odejdzie. Powiedziałam, ze chcę, by znów był ze mną, on zostawił ją wczoraj, jest już u swojej mamy i czeka aż to wszystko uporządkuje w związku ze wspólnym mieszkaniem. Niestety, dziś rano dostałam niemiły telefon, ta jego już była kobieta zadzwoniła do mnie i mnie wyzwała, ze zniszczyłam jej życie, że odebrałam jej mężczyznę, którego kocha, odpowiedziałam, ze nie mamy rozwodu kościelnego i on nadal jest moim mężem. Ona zapowiedziała, ze nie da mi spokoju po tym, co jej zrobiłam i mężowi też. Zabrzmiało to jak groźba, jak w tej sytuacji postępować? Czy kobieta, która ma 45 lat naprawdę moze być zdolna do takich zachowań jak nastolatka, której zabrano chłopaka? Czy moze być zagrożeniem?

Odnośnik do komentarza

Parafrazując Katarzynę Miller "kup kochance męża kwiaty" w podziękowaniu, że pokazała Ci prawdziwe oblicze Twojego eks.
Tak jak zdrada dzieli się na fizyczną i emocjonalną, tak ty mylisz pojęcie miłości z zauroczeniem, które przewrotnie potwierdza powiedzenie ks. Pawlukiewicza, że "nie kochałaś męża tylko jego wyobrażenie".


Prowadzimy życie intymne, on nadal mieszkał z tamtą kobietą, ale powiedział, ze jeśli powiem słowo, to on natychmiast od niej odejdzie. Powiedziałam, ze chcę, by znów był ze mną, on zostawił ją wczoraj, jest już u swojej mamy i czeka aż to wszystko uporządkuje w związku ze wspólnym mieszkaniem. Niestety, dziś rano dostałam niemiły telefon, ta jego już była kobieta zadzwoniła do mnie i mnie wyzwała, ze zniszczyłam jej życie, że odebrałam jej mężczyznę, którego kocha

Pitolenie o Szopenie, a Szopen w terenie... Facet jest jak pączek w maśle, bo dwie babki się tłuką o Niego.
Masz świadomość tego, że w świetle przepisów prawa kanonicznego zdrada jest jedną z głównych przesłanek uznania takiego małżeństwa za nie ważnie zawarte na pniu?
Jak mówi jeden z w/w paragrafów kanonicznych, jest to psychologiczna niezdolność do powzięcia istotnych obowiązków małżeńskich. A skoro psychologia kanoniczna opiera się również o sferę duchową via emocjonalną, to takich przesłanek mogłabyś dopatrzyć się więcej jeszcze zanim przyjęłaś oświadczyny zdradzacza...
Odnośnik do komentarza

Nie, to nie z nią mnie zdradzał, on po tamtej zdradzie chciał wszystko naprawić, on nie chciał odejśc, zyć z inną, to ja go wyrzuciłam i zaządałam rozwodu. On jeszcze na ostatniej sprawie mówił, ze mnie kocha i pragnie, bym mu wybaczyła, dlatego gdy mi emocje opadły, to żałowałam, ze nie dałam mu szansy. On zdradzał mnie wtedy tylko fizycznie, mieliśmy kilka lat powazny kryzys, nie dogadywaliśmy się i po prostu koleżanka z jego pracy to wykorzystała i zaczęła go uwodzić, zauroczył się i kilka lat w tym trwał, jednoczęsnie wtedy nie było dobrze miedzy nami, więc przez to też ten romans był tak długi, myślę, ze gdybysmy wtedy naprawili te relacje, to on szybciej by skończył romansować. Młody był jeszcze, a wiadomo, jak to młody mężczyzna, w dodatku z kryzysem małżeńskim. Wtedy łatwo popełnić błąd. Ogólnie to bardzo dobry człowiek, obecnie dla mnie jest wspaniały, dobry, kochający.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...