Złe samopoczucie

[Gość Unicorn]

Witam. Moge tutaj napisac co czuje bo bede anonimowa. Mam 17 lat. I cczęściej mam obniżone samopoczucie. Wracają napady płaczu. Nawet będąc w szkole ciągle chce mi się płakać. Czuję się nieszczęśliwa, samotna, mimo że jest parę znajomych z którymi mogę wyjść kiedy chce. Ale żadnej której mogłabym powiedzieć o swoich uczuciach. To znaczy zdarza się ale głównie wtedy słyszę od 'przyjaciółki internetowej ' - ' zabardzo się przyjmujesz itp' mój własny chłopak mówi mi 'nie masz powodów '. Oraz są osoby które tylko przypominają sobie o mnie wtedy gdy chcą się zalic, i mówić jak bardzo i coś męczy, wszyscy oczekują pomocy. Pomagam im, choć nie umiem pomoc sobie. Często będąc w szkole czuje nienawiść do ludzi. Nie tylko tych w szkole ale wszędzie. . Nie ma nikogo kto chciałby mnie zrozumieć. Rozsadza mnie od środka myśl że nigdy nikt nie zrozumie jak się czuje. Zaczelam szybciej się męczyc, nawet zwykle wejście po schodach mnie męczy. . Nie rozumiem siebie, nie rozumiem swoich uczuć i tego ile ma mam przeróżnych zachowań. Ciągle wmiawiam sobie ze coś może mi się stać, uważam na wszystko, wmiawiam sobie ze coś mi jest. Nie umiem sobie poradzić sama ze sobą. Nie chce ciągle się bać o wszystko. Nie akceptuje siebie. Czuję się gruba i brzydka. Kiedyś próbowałam głodówek, prowokowalam wymioty, teraz tego nie robię, mam za słaba wolę żeby przestać jeść. Potrafi przerazić mnie zwykle pojscie do sklepu, upomnienie się o coś czy spytanie. Zaczynam czuć się strasznie zlekniona. Moja mama mówi że jestem dzikusem ,że jestem psychiczna. Kiedyś gdy miałam 14 lat chciałam umrzeć, cielam się, wtedy też prowokowalam wymioty. Często myślę o tym żeby zrobić sobie znowu te krzywdę ale wiem ze w niczym mi to już nie pomoże. Tylko dodatkowy kłopot. Chociaż lubiłam to. Teraz nie umiem żyć, ale nie chce umierać, boję się śmierci. Nie wiem co mam z sobą zrobić, w nikim nie mogę znaleźć oparcia..

[Gość Unicorn]

Warto jeszcze dodać że mam stwierdzona nerwice na podstawie problemów z oddychaniem. Pojawiaja się codziennie. Nie potrafię się długo skupić, ciagle jestem zaspana, często boli mnie głowa czy brzuch. Nienawidzę się i czuje do siebie wstręt, i winę za wszystko co się dzieje dookoła mnie. Czuję się pusta emocjonalnie. Albo raczej zdolowana..

[mgr Kamila Krocz]

Unicorn, napisałaś, że masz stwierdzoną nerwicę. To uzasadnia część objawów, jakie u siebie zauważasz. Czy mając świadomość swoich problemów, korzystasz z pomocy psychologicznej? Leczysz się jakoś? Uczęszczasz na psychoterapię?

[Gość Unicorn]

Mgr Kamila Korcz nie, nie uczęszczam. Nerwice stwierdzono na podstawie duszności oraz że szybko i łatwo się denerwuje.

[Gość Unicorn]

Krocz *