Dlaczego ON cały czas siedzi mi w głowie

[Gość Kaliiinaaa]

Mam 20 lat (tak wiem, że to bardzo mało i jestem jeszcze młoda), ale ze swoim chłopakiem byłam na prawdę długo.. Od 1 liceum, a rozstaliśmy się rok temu. Nasz związek był burzliwy, ale bardzo się kochaliśmy. Niby zerwaliśmy razem, ale ja chciałam wrócić, a on już nie. Na prawdę bardzo cierpię, bo darzyłam go szczerym uczuciem i myślałam, ze skoro w tym wieku bylam z nim przez ponad 3 lata, to myślałam, ze to jest ten.. Przez ten rok czasem pisaliśmy, a czasem nie, ale utrzymywaliśmy kontakt, bo ja go zawsze odmawiałam. Teraz znowu kontakt się urwał i nie chce kolejny raz odnawiac kontaktu, ale tęsknię za nim.. Mimo upływu czasu dalej w środku go kocham, nawet mi się śni. Nie przeżywam tego jakos strasznie, bo ten etap minął ale czuje pustkę. Boje się, ze juz nigdy się nie zakocham i nie poznam kogoś takiego jak on. A do tego za 2 miesiące będę go widzieć dzień w dzień (nieważne dlaczego, ale nie mam wyjścia) i wiem, ze to nie ulatwi mi zadania. Co ja mam zrobić, pisac do niego czy już nigdy pierwsza nie inicjować znajomości? Proszę tylko bez głupich komentarzy, ze jestem młoda ze co za problemy itp... Bo mnie to na prawdę boli.

[Gość odwagi]

Zająć się swoim życiem. przede wszystkim nie myśleć o tym, myślę że dwa razy do tego samego się nie wchodzi, nie wiem jaki byl powód rozstania, ale jeśli się kochaliście to może jeszcze to wróci.

[mgr Kamila Krocz]

Zdaję sobie sprawę, że rozstania bolą, ale jeśli zakończyliście relację jakiś czas temu, postaraj się poukładać na razie swoje życie w pojedynkę. Odsyłam do tekstu: Jak przetrwać rozstanie? Znajdziesz tam kilka cennych wskazówek ;)

[Zawrotna]

Zaczne od tego , ze faktycznie jestes jeszcze moloda :)
Tez swojego czasu przezylam taka przygode, niestety moje rozstanie bylo burzliwe .
Byla bardzo zakochana (przynajmniej tak mi sie wydawalo )
Tesknilam, plakalam po nocach , jak go widzialam mialam ochote podejsc i po prostu go przytulic, lecz on byl juz z inna.
To bylo bardzo przykre i bolesne uczucie.
Po dlugim czasie poznalam mojego obecnego meza, mozna w to nie uwierzyc ale to byly dwa inne charaktery .
Uzmyslowilam sobie wtedy ze to bylo tylko glupie zauroczenie, nie zal mi bylo straconego czasu, lecz nie chcialam wrocic do przeszlosci , cieszylam sie chwila .
Moja porada jest taka , ze po prostu potrzebujesz czasu, nie szukaj tych samych cech w chlopakach , zdaj sie na los i na pewno znajdzie sie ta druga polowka :)
Cierpliwosci ! :)