Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

ponury nastrój


Gość large

Rekomendowane odpowiedzi

Ta pogoda jest okropna. Jak zwykle albo za gorąco albo za zimno. A za miesiąc praktycznie odczujemy nadchodzącą zimę. Strasznie smutny jest ten kraj. Czuję się źle gdy czytam o polityce i o tym wszystkim. Gdy jestem sama. Bo szukam chłopaka a tak naprawdę to los nie chce mi go dać. Każdego dnia jestem zawiedziona dniem. A nastrój w domu jest nerwowy. I jak tu czuć się dobrze. Ten świat jest obrzydliwy.

Odnośnik do komentarza

Ludzie mnie nie doceniają. Nikt mi nigdy nie powiedział komplementu. Nikomu nie zaimponowałam. Nauczyciele na studiach gorzej mnie ocenili niz gorszych ode mnie. Tak zapłaciłam za uczciwość i samodzielną pracę na studiach. Tam liczy się aby ściągać aby załatwić zadania od starszego rocznika. Nieważne że nic nie umiesz. Ważne że lepiej cwaniakujesz.. Czuję się ponuro i świat taki zlowrogi.

Odnośnik do komentarza

large, powiało malkontenctwem. ;) Już wiemy, że w wyszukiwaniu negatywów każdego dnia jesteś świetna. Ale jeśli już dokonujesz bilansu każdego dnia (najlepiej przed pójściem spać), to zwróć uwagę też na pozytywy, na miłe chwile, jakie Cię spotkały, a uwierz mi, że na pewno takie są. To zadanie dla Ciebie - wyszukuję przynajmniej 3 rzeczy, które sprawiły mi w danym dniu radość. Możesz to sobie gdzieś nawet zapisywać. Nie bombarduj się tylko ponurymi myślami, że nie masz chłopaka, że nikt Ci nie powiedział komplementu, że ktoś nie docenił na studiach, że za zimno, że za gorąco etc. W deszcz można założyć kalosze, wziąć parasol i biegać po kałużach - świetna zabawa! Docenić możesz się sama. Desperackie szukanie chłopaka czasem może przynieść odmienne skutki. Ciesz się życiem, wynajduj pozytywne aspekty każdego dnia, doceń to, co masz, co już udało Ci się osiągnąć. Odsyłam do tekstu: Myślenie pozytywne. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

ma pani rację. dokładnie tak. problem w tym, że ja odziedziczyłam narzekanie po tacie. moje entuzjastyczne gesty on tłumił, wynajdywał wady. Kierował się tym by nauczyć mnie nie być naiwną, a twardo stąpać po ziemi,. z racji tego nauczona jestem surowego oceniania życia. szukanie zalet życia kojarzy mi się z czymś żałosnym. prawdziwy sukces to zarobek, czy imponowanie innym, lub super wykształcenie. A moje głupiutkie, acz kreatywne i zabawne pomysły są niedoceniane. za inicjatywe raczej jestem tłumiona. a tata od rana się kłóci. to jest takie głupie w życiu, że jest się podobizną rodziców.  Że jeżeli ojciec nie zacznie być radosny, to i ja nie umiem. Bo jak mogę iść pod prąd przez 20lat i jeszcze więcej i jeszcze więcej....dopiero na swoim będę mogła żyć jak chcę..

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...