Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Jak pomoc alkoholikowi na odleglosc?


Gość Akfkfmalwifnc

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Akfkfmalwifnc

Witam. Moj tata zawsze popijal, ale nigdy nie popadal w ciagi alkoholowe. caly dzien normalnie funkcjonowal, procowal, poswiecal czas mi i mojej siostrze. Zawsze byl dobrym ojcem, mielismy zawsze super kontakt. niestety wirczorami pil. Na poczatku tylko pil, niby nic groznego. Potem zaczal wyzywac mame, awanturowac sie, moja mama tego nie wytrzymala i postanowila sie z nim rozstac. Moj tata znalazl sobie mieszkanie, wyprowadzil sie, ale czaly czas myslal, ze wroci do mamy. Poszedl na terapie, niby przestal pic, ale mama byla nieugieta, twierdzila, ze nie wierzy w jego zmiane i chciala nadal rowodu, dlugo to nie trwalo, jak sie rozwiedli. Wtedy moj tata zaczal strasznie pic, zrezygnowal z mieszkania, posprzedawal meble itd., zostal z niczym, z jedna reklamowka ciuchow. tak wyladowal na dzialce. Tak spi na trawie i tylko pije, bez przerwy. Ja mam juz swoja rodzine mieszkam za granica i bardzo mnie boli ta sytuacja, nie wiem jak mu pomoc. Mam 12letnia siostre, ktora wczesniej tez miala bardzo dobry kontakt z tata, teraz nie chce z nim rozmawiac przez jego ciagle picie. Moj tata czesto do mnie dzwoni strasznie pijany, sam siebie nazywa trolem, ktory przestal sie myc, jesc, nie wie co jest za dzien tygodnia, spi gdzie popadnie. Placze, ze stracil dom, ogrod, rodzine, wszystko. oczywiscie nie pracuje, ale pieniedzy na picie mu nie zabraknie, ma pelne konto pieniedzy (dostaje ciagle wielkie prowizje z odszkodowan, ktore prowadzil i splywaja mu caly czas zalegle naleznosci) do tego dostaje emeryture (byl policjantem). Nie wiem jak mam mu pomoc, bardzo mnie boli to, ze sie tak stacza, boje sie strasznie o niego, ze w koncu sie nie obudzi (ma cukrzyce). ciagle przez niego placze, sni mi sie po nocach. Jak uda mi sie trafic w moment, ze jest trzezwy, gdy do niego dzwonie, duzo z nim rozmawiam, on zawsze obiecuje, ze nie bedzie pic, ze chce przestac, wziazc sie w garsc w koncu, ale za pare godzin znowu jest pijany. Zawsze mialam na prawde dobry kontakt z tata, moglismy o wszystkim porozmawiac, a teraz czuje, ze go stracilam calkiem. Juz nie moge na nim polegac, do tego ciagle sie o niego martwie i przez to kloce sie ciagle z moim mezem, wyrzywam sie na mojej corce, robie to nieswiadomie, po prostu ciagle chodze nerwowa przez mojego tate i zloszcze sie przez to na innych. Nue radze sobie juz, nie wiem co mam robic i strasznie sie martwie o mojego tate

Odnośnik do komentarza

Nie możesz aż tak bardzo emocjonalnie angażować się w problem ojca, ponieważ przez to traci Twoja rodzina. Zdaję sobie sprawę, że jest to dla Ciebie niezmiernie trudna sytuacja, od której ciężko się odciąć, ale zauważ, że cierpią przez to Twoi bliscy – mąż, córka. Mam wrażenie, że Tobie bardziej zależy na wyprostowaniu tej sytuacji niż ojcu. Chociaż to zabrzmi dość przykro – nie możesz pomóc ojcu, jeśli on sam nie zechce sobie pomóc. Do tego dochodzi odległość. Odsyłam na stronę PARPA (Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych). Pod poniższym linkiem znajdziesz placówki lecznictwa (podzielone według województw), w których ojciec może znaleźć profesjonalną pomoc: http://www.parpa.pl/index.php/placowki-lecznictwa. Jeśli zechce, sam się zgłosi o wsparcie. Ty zadbaj o siebie. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...