O czym swiadczy takie zachowanie?

[Gość Nadiezna]

W miejscach publicznych facet mi mowi cos w stylu...,,tylko mow ciszej,bo ktoś usłyszy,nie opowiadaj glosniej nic ważnego bo nie znasz przyszłości i nie wiesz co będzie jutro,nie pojdziemy w to miejsce bo nie wiadmo jakie towarzystwo przyjdzie.W biurze w pracy ,,nie pisz mi tak intymnych wiadomości bo ktoś przeczyta,z fb on korzysta w obawie ze go namierzają..jego znajomych jeszcze na oczy nie widziałam z nieznanego mi powodu. Malo prawie wcale do mnie nie dzwoni... wieczorem ma zestaw ,,kumpli'' i w jego mieszkaniu jest dość sporo kobiecych rzeczy i dziecięcych. Otwarcie pytałam kilka razy czyje to rzeczy..i nic konkretnego nie uslyszalam.
jak mam rozumieć ta tajemniczość?

[Gość rafik543211]

jesteś panną na boku i nie chce by się wydało

[Gość Nadiezna]

Tylko tyle ?

[Gość rafik543211]

Co tu więcej pisać?

[Gość Yonka]

Ile macie lat, od jak dawna udajecie parę, jak często bywasz w jego domu?
Ucisza cię, bo może mówisz za głośno ? :)
Mało prawdopodobne, żeby facet cierpiał na manię prześladowczą.
Bardziej prawdopodobne jest to, że trzyma ciebie i waszą znajomość w tajemnicy.
Wyjście jest proste, jeśli nie chcesz być panną na boku, jak napisał ~rafik543211, znasz adres, przyczaj się w pobliżu jego mieszkania (o ile faktycznie jest jego, może załatwił tylko chatę na bzykanie) i poobserwuj.
Już sam fakt, że w rzekomo jego mieszkaniu widziałaś damskie i dziecięce rzeczy powinno dać ci do myślenia.
Nie robi ci różnicy, że być może jesteś kochanką żonatego i dzieciatego faceta?
W ostateczności wybierz się pod ten adres np. pod wieczór, zadzwoń (stań tak, żeby nie było cię widać przez wizjer) i gdy on otworzy, rzuć się mu na szyję z głośnym okrzykiem "kochanie stęskniłam się za tobą", a gdy otworzy kobieta z miłym uśmiechem spytaj "czy jest Krzyś i co pani tutaj robi?"
Raczej nie masz nic do stracenia.

[Gość Nadiezna]

Yonka,nie jestesmy para,bylam w mieszkaniu pare razy. Ja mam 30,on 33.
Nie jestesmy typowymi kochankami :)

[Gość Nadiezna]

Mówi mi,ze w jego zyciu ważny jest pewien maly chłopczyk i jego matka ale jak twierdzi to nie jego rodzina a ta kobieta ma meza- tak na marginesie.

[Gość Yonka]

Za dużo tajemnic i ukrywania ciebie. Nie jest z tobą szczery.
Chyba, że jesteście tylko znajomymi, a ty masz wobec niego jakieś oczekiwania.
Po za tym, jeśli "jego"w mieszkaniu są rzeczy kobiety i dziecka, to chyba jednak tam mieszkają.
Masz 30 lat, myślę, że szkoda czasu na faceta, który kombinuje i opowiada jakieś dziwne, nie trzymające się kupy historie.

[mgr Kamila Krocz]

Nadiezna, jak długo się znacie z tym mężczyzną? Jak dla mnie, również zbyt dużo tajemnic. Tajemnicza kobieta, mały chłopczyk... Masz prawo mieć wątpliwości i domagać się wyjaśnień. Ja bym nie odpuszczała i chciała wiedzieć, "co jest grane". Jeśli myślisz o zaangażowaniu się w tę relację, zbadaj sprawę. Na forum można tylko "gdybać". Musicie ze sobą otwarcie porozmawiać albo druga opcja - na własną rękę musisz przeprowadzić "małe śledztwo". Pozdrawiam!

[Gość margolcia_63]

Raczej od niego się nie dowiesz. "Stań w prawdzie" i zmierz się z nią.
Jak jest paranoikiem to też nie za ciekawie.
Nie trać czasu.

[Gość Yonka]

Szczerze mówiąc, gdybym została zaproszona przez faceta, z którym "coś" mnie łączy do rzekomo jego mieszkania i zobaczyłabym tam rzeczy kobiety i dziecka, to nawet nie usiadłabym, tylko podziękowała i wyszła.
Przecież to oczywiste, że zostałaś wprowadzona "tylnym wyjściem", pod nieobecność pozostałych lokatorów.
Aż trudno uwierzyć, że masz jeszcze jakieś wątpliwości.