Próba samobójcza przyjciółki, jak jej pomóc ? jak rozmawiać?

[bezimiena1]

moja przyjciółka ma 20 lat, w przeszłości miała problemy z narkotykami, dosyć poważnymi. ale wyszła z tego. Taki radosny i energiczny człowiek z niej jest że nie dziwie się. Tylko no.. narkotyki to taki shit że konsekwencję są po tym przez całę życie.
Ma dziewczyne, która ją kocha najmocniej na świecie. Jej dziewczyna jest naprawde cudowną osobą, wiem jak homoseksualizm jest spostrzegany przez wspołeczństwo. Ale jej rodzice tego nie akceptują.. Moja przyjaciółka już kilka miesięcy temu popadła w głęboką depresje, przez te narkotyki, i jej mamę, która za wszelką cene nie chce przejąć to do wiadomości, uważa że to tylko chwilowie i jej zaraz minie (jest z tą dziewczyna już 1,5 roku) Przez to moja przyjaciółka zaczeła uważać że musi być 'normalna' i taka jak inni. przez to wiele razy chciała się roztać z tą dziewczyną.. Załątawiłąm jej wspaniała panią psycholog, któa jej we wszystkim pomozę, no i jeszcze darmową xd ale sobie mocno nie dawała rady.. raz w koncu sięgneła po tabletki.. ale jej się nie udało dużo wźiąć bo ta dziewczyna zdąrzyła jej zabrać i została z nią na noc, na następny dzień, było wszystko ok.. poszła do pracy i nawet dzwoniła do mnie z niej jak wyszła , była taka wesoła i wg. potem pokłocia się na złość tej dziewczynie wyrzociłą ją z dumu i chciala znowu się abic, tym razem wzieła całe opakowanie . Trafiła do szpitala, a potem do psychiatryka (taka ustawa)
Na ile ona tam będzie? wie ktoś może?
Jak z nią rozmawiać? co jej powiedzieć? jak ją najlepiej wspierać?

[mgr Kamila Krocz]

Jeżeli Twoja przyjaciółka trafiła na oddział psychiatryczny, to już zależy od indywidualnego przypadku, ile tam zostanie. Prawdopodobnie w szpitalu zostaną podjęte kroki w celu zidentyfikowania, jakie przyczyny popchnęły ją do targnięcia się na swoje życie, a potem zostanie wdrożone leczenie, psychoterapia.