Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Jestem totalnie samotny,smutny i bez żadnej wartości.


Gość Damian.z1

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Damian.z1

Mam 16 lat i nie mam nikogo nikogo! Moje życie to jedna wielka masakra, nie mam przyjaciół ani znajomych dziewczyny też ale z tym można jeszcze poczekać. Najbardziej cierpię jak nasuwa mi się myśl że nie mam nikogo i jaki to ja jestem smutny. W szkole idzie mi do niczego przeszedłem na dopach mimo że miałem lekcje indywidualne. Smuciło mnie kiedy nauczyciele mówili jaki ja jestem męczący i słaby w nauce. Na przerwach siedzę sam w koncie albo latam od kąta do konta bo boje się ludzi. Jestem w ogóle chyba aspołeczny, czuje strach przed ludzmi jestem nieśmiały. Kiedy rodzina przyjedzie od czasu do czasu to zawsze idę do innego pokoju by siedzieć sam. Zawsze jak trawi się okazja to się ze mnie naśmiewają a ja muszę udawać że to zabawne nie potrafię się bronić po prostu NIC! W ogóle jestem bardzo mały i brzydki, chudy. Jestem coraz bardziej wierzący mimo że zawszę byłem z Bogiem to teraz jestem z nim jeszcze bliżej. No ale kurde ja tak nie mogę nie mam żadnego przyjaciela nawet znajomego mieszkam z mamą bo tata się wyprowadził jakieś 11 la temu. Wiem że nikt mnie nie chcę dla wszystkich jestem zbędny i mogę nawet nie żyć a i tak będą mnieć to gdzieś. Jestem totalnie zmęczony takim życiem jak mam sobie z nim radzić nie długo będę musiał iść do pracy ale ja nie chcę pracować z ludzi bo zapadnę się pod ziemię. Rodzina też się ze mnie czasem wyśmiewa ale ja to traktuje bardzo mocno i bardzo mnie to smuci jestem jak przedmiot można z nim robić co się chcę. Co mam zrobić mam w końcu się stać diabłem w szkole żeby się mnie bali i żeby mi nie dokuczali czy co?????!!! Nie wiem?! mam bić dziewczyny i rwać je za włosy żeby nauczyć się pewności siebie tylko w walce??? Jak mam być dobrym człowiekiem jak ludzie są dla mnie czasem tak bardzo podli?

Odnośnik do komentarza

Wiem co cię boli - przerabiałem to sam. Choć sam do końca nie jestem "wyklepany" to kilka aspektów udało mi się naprawić, to w tych kilku aspektach ci poradzę :)

Jeśli chodzi o nieśmiałość, cóż, nie ma innej opcji - śmiałość trzeba ćwiczyć. Nie mówię że od razu masz podbijać do kobiet z tekstami "hej, kotku, chcesz mleczka? XD". Bo nie o to chodzi, ale o takie obracanie wielu sytuacji w żart. Np u mnie mimo że mam 23 lata wciąż potrafią się pytać o dowód - moja riposta jest krótka "ale mnie pani o 5 lat odmłodziła", kasjerka patrzy w dowód i się zgadza i jest śmiech razem z klientami. Ty możesz np pójść do mc'donalda i poprosić o mc'gavera (zrób sobie takie jaja, pod pretekstem że nagrywasz na YT). Za duże tempo? Spoko - delikatniejszym ćwiczeniem jest np pytanie się obcych ludzi jak gdzieś dojść, która godzina, albo co jest ciekawego w okolicy bo nie jesteś stąd...
Twoją podstawową bronią powinien być delikatny uśmiech (nawet jak humorek nie jest odpowiedni to wymuś go - po chwili stanie się naturalny).

Skoro jesteś tak religijny to może idź do klasztoru (nie - to nie jest przytyk, sarkazm itp, to autentyczna rada).

Co do twojego wyglądu - "nie ma ludzi brzydkich - są tylko biedni". Może i faktycznie jesteś chudy, ale przecież wystarczy zrobić masę i będziesz normalny, trochę białka, trochę ćwiczeń i będzie cacy :). Mały jesteś - szukaj jeszcze mniejszej dziewczyny, niektóre mają poniżej 150cm (chyba niższy nie jesteś). Brzydki - masz pryszcze? Idź do dermatologa prywatnie, masz za dużo włosów na twarzy? Kosmetyczka. Blady? Opal się... Nie masz stylu ubierania - idź do "szmatexu" i zapytaj się kogoś tam, w czym wg niego byłoby ci dobrze, bo się nie znasz na modzie (patrz - to też ćwiczenie z "śmiałości").
"Mundur czyni żołnierza" i coś w tym jest, jeśli wybierzesz sobie bardzo twardy, męski styl ubioru, to bardzo możliwe że na początku będzie ci dziwnie, ale potem faktycznie stwardniejesz.

Fajnie by było gdybyś znalazł sobie "grupę wsparcia" czyli ludzi którzy by cię rozweselali.
Każdego smutasa i nieśmiałka można nieco "rozruszać" gdy wszyscy się dobrze bawią, zachęcają cię, nie wyśmiewają (obraźliwie) gdy taniec ci nie idzie, a jedynie śmieją i wygłupiają z tobą.
Jeśli nie w realu, to chociaż na internecie znajdź kogoś z kim można popisać. Nawet na GG, daj smutny opis i ktoś się przypałęta (uważaj na gejów :P).

Ale musisz zdecydować czy na prawdę tego wszystkiego chcesz :)
Pozdrawiam, ogarniesz to jeśli tylko zechcesz.

Pamiętajcie że poczta priv nie działa na forum :/

Odnośnik do komentarza

Tutejszy system prywatnych wiadomości szwankuje. Więc pisz tutaj lub na mój bezpośredni e-mail (jest taki sam jak nick, dopisz tylko końcówkę @wp.pl).

Co do pytania jak zagadać - sam mam z tym kłopot, ale ja zaczynałem mniej więcej tak "Hej, jak ci mija dzień/co słychać?" a potem już jakoś leciało (lub nie)...

Pamiętajcie że poczta priv nie działa na forum :/

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...