Rozłąka z partnerem. Wyjazd za granicę

[Gość Blablabla232]

Witam. Mam problem z partnerem. Wyjechałam na dwa miesiące za granicę do pracy ponieważ potrzebuję pieniędzy. Mój partner nie miał nic przeciwko. Pracuję dłużej od nie go i nie mam łatwej pracy. Ake w ciągu tygodnia ciągle ma do mnie pretensje o to że mało piszę. Ale jak mam pisać skoro od 5 rano do 17 jestem w pracy. Przyjdę zjem coś wykapie się i posprzątam i idę spać. A w weekend znów on się nie odzywa. Znajomi alkohol i nie potrafi nawet napisać. Siedzę cały dzień i się o niego martwię a on tylko lata z znajomymi i pije.. I ma do mnie jeszcze pretensje że mu marudzę o to że wychodzi z domu.. Ja nie mam nic przeciwko temu żeby wychodził z domu. Ale nie. Musi cały weekend latać i pić. Mógłby chociaż do mnie napisać.. Nie wiem już co mam robić. Z pracy nie mogę zrezygnować :(

[kikunia55]

A po co Ci taki chłopak co tak go koledzy i wódeczka wciągna jak tylko Ciebie na horyzoncie nie ma?
Takie rozlaki są sprawdzianem dla związku- u Was chyba slabo on wypada.

Ponadto podejrzewam, że jak jesteś w Polsce to i wtedy często się martwisz, czy aby chłopak nie zabaluje.

[Gość ania1832]

Nie fajna sytuacja. Jak sie kogos kocha to zalezy nam na kontakcie z druga osoba szczegolnie ze dzieli Was tyle km. Moze chlopak chce sie odegrac, ze nie odzywasz sie do niego. Powinien zrozumiec ze jestes w pracy, ale po pracy mozesz przeciez do niego napisac czy zadzwonic.