Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

po rozstaniu


Gość Kolala

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć. Piszę tutaj bo tak naprawdę to nie mam ochoty rozmawiać z nikim z rodziny o moich uczuciach.
Mam 24 lata w wieku 19 lat poznałam chłopaka z którym byłam 4 lata prawie 5 - mieszkaliśmy razem , pracowaliśmy wspólnie za granicą , dorabialiśmy się powoli... Wszyscy w mojej rodzinie go lubili, mieliśmy wspólnych znajomych było tak rodzinnie i dobrze , spokojnie. Oczywiście były tez gorsze dni jak wszędzie... Niestety w zeszłym roku przed wakacjami wszystko wymknęło się spod kontroli. W lutym wyjechał za granicę sam ponieważ ja chciałam ukończyć zaoczną szkołę... Od lutego zaczęliśmy oddalać się od siebie , przyznam że zaczęłam "bawić się w internecie" i pisać z różnymi facetami - tak z braku laku... dowiedział się ale mi wybaczył , jak się później dowiedziałam on nie był mi dłużny i pisał z jakąś dziewczyną którą znał wiele lat... coraz częsciej się kłóciliśmy nasz kontakt stopniowo się kurczył po czym stwierdziłam że to nie ma sensu i chcę się rozstać ... Kiedy wrócił na urlop w czerwcu prosił płacząc żebym tego nie przekreślała , że mnie naprawdę kocha, że chce mieć ze mną dzieci , ze nie chce być z nikim innym , tłumaczył że pisał z tamtą koleżanką bo nie miał z kim porozmawiać o tym co go boli... Niestety byłam zbyt uparta i doszło do rozstania. Od lipca jesteśmy w innych związkach on z tą "koleżanką" ... A ja z facetem , który na początku wydawał się ideałem a teraz jest mi po prostu z nim częściej źle niż dobrze...
Różnią się zupełnie... teraz wiem że przy tamtym byłam po prostu szczęśliwa, że miałam wszystko , mogłam na niego zawsze liczyc , miałam to poczucie że zawsze stanie za mną , że bedzie przy mnie , bedąc z nim wiedziałam że jestem najważniejsza , że nigdy mnie nie oceni miałam poczucie pewności że nigdy mnie nie zdradzi ... a teraz jestem już prawie rok z facetem który był psem na baby , przemądrzałym wszystko najlepiej wiedzącym panem świata , maminsynkiem , który w ogole się ze mną nie liczy , który bywa jednego dnia wspaniały a kolejnego potrawi mnie tak zniżyć że czuję sie jak ostatni nic nie warty przedmiot. minoł prawie rok jak jestesmy w nowych związkach a ja nadal o nim myslę , nie potrafię zapomnieć czuję ze przegrałam miłośc swojego życia....

Odnośnik do komentarza

Rozstałaś się z poprzednim partnerem, ten obecny ci nie odpowiada, to poszukaj następnego.
Nie ma co się męczyć, porównywać, bo to do niczego nie prowadzi.
Skoro się rozstaliście, to też nie wszystko było idealne, a teraz go idealizujesz, pamiętasz to, co było dobre, o złych momentach zapominasz.
A to już przeszłość.
Teraźniejszość to chłopak, który ci nie odpowiada, więc to zmień.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...