Skocz do zawartości
Forum

Sposoby na nerwicę lękową


Gość kasia449

Rekomendowane odpowiedzi

Gość kasia449

witam wszystkich mam na imię Kasia mam 20 lat od 7 lat mam nerwicę lękową z przerwami od 5 meś nerwica powróciła zamknełam się w domu nie mogę wychodzić mam różne somatyczne obiawy czasem myślę że uda mi się z tego wyjś i nie będę więźniem własnego ciała i umysłu a czasem się załamuję płaczę nie radzę sobie boję się kłaść spać bo łapią mnie dreszcze duszę się zasnąć nie umiem i mam myśli samobójcze leczę się melisą valeriną i ale w sytułacjach krytycznych nie pomaga nie mogę pozwolić sobie na wizytę u psychiatry a nie mam wsparcia ze strony rodziny bo moje obiawy nerwicowe są dla nich śmieszne byłam bym wam wszystkim wdzięczna jak powiedzieli byście mi jak radzicie sobie w krytycznych sytulacjach jak radzicie sobie z bezsennością? w ataku lęku ,dusznościach uczuciu że zemdlejecie bardzo proszę o pomoc kasia

Odnośnik do komentarza

Cierpiałam na podobne objawy pięć lat temu. Melisa i valeriana nie dawały rady więc przerzuciłam się na lekki uspokajające dostepne w aptece bez recepty, np. valerin mite lub forte. Ewentualnie poproś internistę o jakieś tabletki na uspokojenie jeśli nie chcesz iść do psychiatry. Powiem Ci jednak szczerze, że ja ze swoim problemem też nie poszłam, fakt, jakoś samo zaczęło przechodzić, ale do teraz miewam napady lęku. Co prawda sporadycznie, ale są i zaczynam żałować, że nie poszłam do specjalisty wcześniej, bo może dzisiaj w ogóle bym tych napadów nie miała.
Co do bezsenności, to idź z tym do zwykłego internisty, przepisze Ci jakieś tabletki nasenne.

Odnośnik do komentarza

Droga Kasiu,

owszem medytacja pomaga się wyciszyć i zmniejsza napięcie psychosomatyczne. Jednak w momencie gdy nie "dokopiesz" się do przyczyn swojego stanu, sama medytacja niewiele Ci pomoże.
Potrzebny jest Ci kontakt z psychologiem bądź psychoterapeutą, który pomógłby Ci poradzić sobie z Twoimi emocjami.
Doradzam Tobie pozytywne afirmacje - tzn zdania, które sprawiają, że zmienia się Twoje podświadome nastawienie do wielu sytuacji, spraw, a co najważniejsze do samej siebie. Powtarzaj je sobie lub zapisuj w ważnych miejscach.

- Jestem bezpieczna zawsze i wszędzie.
- Ludzie mi sprzyjają, mogę czuć się lekko i dobrze gdy przebywam z nimi.
- Jestem wyluzowana i bezpieczna gdy przebywam poza domem.

O afirmacjach możesz znaleźć bardzo wiele informacji w internecie.

Twoja rodzina Cię nie wspiera ponieważ nie potrafią sobie poradzić z tym co się z Tobą dzieje. Sami mają emocje w związku z tym. Skontaktuj się z doradcą, nawet bezpłatnie jest to możliwe. Możesz zadbać sama o siebie.

Co do lęku i duszności - powraca do Ciebie jakaś sytuacja traumatyczna, lub wydarzenie emocjonalne, którego nie chcesz dopuścić do swojej świadomości. Dlatego powstają u Ciebie objawy somatyczne. Terapeuta pomoże Ci uświadomić sobie, czego się naprawdę boisz i jakie są przyczyny Twojej sytuacji.

pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza

Mam 60 lat
Cale zycie mam nerwice lekowa, okresy depresji itd
Zapamietajcie, zadne prochy, no moze jezeli juz to jakies lekkie
Na tego typu stany potrzebne jest
DZIALANIE - hobby, pasja, robienie czegos co nas wciaga, interesuje
Musimy ciaaagle cos robic aby nie zamyslac sie bo to rodzi lek, niepotrzebne zamartwianie sie, strach
Tylko ciekawa praca, nauka itd
:)
I jeszcze jedno. Sa religie ktore uwazaja ze depresja to diabel ktory sie cieszy gdy sie boimy, gdy upadamy. Dlatego walczmy z nim !!
Ponadto wyrzucmy urazy, idzmy do psychologa, nawet ksiedza
Sa wsrod nas osoby molestowane
Wyrzucmy to, przebaczmy. Nie aby im bylo lzej. Aby nam !! bylo lzej
Musimy dzialac na wielu frontach
Nie polecam za bardzo psychiatry bo oni daja leki ktore uzalezniaja
Zreszta te leki tez powoduja dziwne zachowania i leki
Walczmy uzywajac ludzkiej madrosci i modlmy sie. to tez pomaga
Ale?! tak od siebie, tak po prostu
:)

Odnośnik do komentarza

Jedna z moich metod bylo pisanie listow. Np. powracala sprawa molestowania. Opisalam to wszystko, poczulam ten wstretny zapach spermy, przypomnialam sobie wszystko, opisalam to, bardzo przy tym plakalam. pozniej poszlam nad rzeke, usiadlam i przeczytalam to baaaardzo dokladnie, znowu plakalam, nastepnie ten list owinelam w jakis korzen pokrecony tak jak moja dusza i z duza sila wrzucilam to na plynace fale
Dosc tego powiedzialam. Mam dosc tego brudu w sobie
Patrzylam jak kartka odplywa
Tak odplywaly moje zle wspomnienie...
Zrobilam ta terapie w wieku 55 lat
a molestowana bylam w wieku 9 - 10
lat. tyle czasu to trwalo !!!
Podobnie zrobilam z innymi bolacymi sprawami. i tak powoli powoli sie oczyscilam. teraz jestem lekka jak piorko. Stany dusznosci ustapily. Ale o tej metodzie nie powiedzial mi lekarz. o nie
Acha i jeszcze gdy wraca lek biore Imipramine 25 mg. Jest lekka i nie uzaleznia. Lekarz omal nie spadl z krzesla gdy dowiedzial sie ze odstawilam jego leki
Co nie bylo latwe ?!
Powiedzialam mu ze dzialam na wielu plaszczyznzch by sobie pomoc
Ze mam swiadomosc problemu
Ze cale zecie to walka ale teraz wreszcie zaczynam byc dumna z siebie !!!
To wazne aby pokochac siebie

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...