Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Przewlekłe bóle gardła


Gość flavonoid

Rekomendowane odpowiedzi

Gość flavonoid

W połowie stycznia momentalnie dopadł mnie ból gardła, migdały powiększyły się. Dostałem dwie paczki Macromax z czego wziąłem jedną uważając, że druga jest pomyłką lekarza, lek jest silny, a ja czuję się dobrze. Na wizycie zostałem jedynie słownie pokierowany jak brać leki. Minęło kilka dni, a ja aktywnym trybem życia przemęczyłem organizm. Ponownie zaczęło dawać o sobie znać gardło. Pod koniec stycznia na wizycie u lekarza dostałem Duomox na 10 dni oraz Nystatynę. Był to inny lekarz - dzięki czemu dostałem dokładne wytyczne co do leków itd. Praktycznie wszystkie dni spędziłem w domu kurując się w łóżku, nie ziębiąc oraz nie przemęczając organizmu. W domu jeden z domowników miał wirusa. Po kuracji antybiotykowej poszedłem na wizytę kontrolną. Wszystko wydawało się w porządku po za flegmą, która była przeźroczysta. Lekarz zdiagnozował w tym wypadku wirusa, który jest całkiem normalnym objawem osłabienia organizmu po tylu antybiotykach. Czułem, że gardło nadal nie jest wystarczająco zdrowe. Oszczędzałem się jak mogłem. Po kilku tygodniach, w połowie marca(14.03), z dnia na dzień pogorszyło się. Okazało się, że to angina. Dostałem Ospen 1500 na 10 dni, Nystatyne oraz skierowanie do laryngologa. Zlecono mi badanie krwi, które zrobiłem już dzień po przyjmowaniu antybiotyku. Aktualnie nie mam wglądu na nie ale pamiętam, że kilka wartości było trochę po za granicami - co mniej więcej oznaczało trochę słabą odporność. ASO było ponad normę i wynosiło jakieś 350. Po antybiotykoterapii było już lepiej. 24-27.03 oziębiłem trochę organizm przez co nadal czułem, że nie jest najlepiej. 28.03 pojawił się kaszel. Migdały nadal były powiększone. Z rana pojawiał się ciemna/brązowa flegma. Kaszel męczył mnie głównie w nocy. Zacząłem brać flavamed. Flegma była z reguły przeźroczysta ale momentami miała w sobie zielone plamy. 1.04 na gardle zbierało się sporo flegmy, którą było widać głównie z rana. Poszedłem do lekarza, dostałem skierowanie na wymaz z gardła. W sobotę(02.04) zrobiłem posiew na obecność S. pyogenes i Strep. gr. C i G. Było to 9 dni od zakończenia 10 dniowego Ospenu. W kolejne dni miałem mniej kaszlu, a więcej wydzieliny z gardła i trochę kataru. We wtorek byłem na wizycie u laryngologa. Z facetem nie mogłem się dogadać, chciałem opowiedzieć o wcześniejszym przebiegu tego co u mnie się dzieje ale nie chciał słuchać. Na szczęście zdążyłem wspomnieć o kilku antybiotykach i przewlekłymi problemami z gardłem. Chwilę przed wizytą odebrałem wyniki z wymazu gardła przez internet - UJEMNE. Doktor, starszy mężczyzna, nie chciał o nich słuchać, ponieważ nie miałem ich fizycznie - na papierze. Zaczął dopytywać się mnie co się dzieje teraz jakby chciał szybko wypisać receptę i zakończyć wizytę. Wspomniałem, że aktualnie jest to katar. Z powodu tego nieporozumienia i pośpieszania mnie nie skupiłem się na dokładnym opisaniu aktualnych problemów. W każdym razie sprawdził migdały, nacisnął je i faktycznie wypływają z nich czasami białe grudki. Wczoraj, i nadal dziś, mam zakatarzony głos pomimo, że mogę normalnie oddychać, a katar czasami jest potężnymi falami(jakby zbierał się w zatokach), czasami jest zielony. Tego nie zdążyłem wyjaśnić laryngologowi. Przepisał mi Sulfarinol(wspominając coś o dawkowaniu po 1 kropli na dziurkę na noc co chyba mija się z zaleceniem dawkowania tego leku?), które wypisał na recepcie - na ten lek nie potrzeba recepty. Może doktor miał na myśli coś innego.. nie mam pojęcia. Kazał mi zgłosić się za dwa tygodnie, bo teraz nie jest w stanie stwierdzić czy tu się coś dzieje czy jest co robić z migdałami. Dziś ciągle czuję łaskotanie w gardle. Katar w dużej mierze był zielony, zwłaszcza rano. Schylając głowę czuję ucisk po prawej na policzku(zatoka szczękowa?), delikatnie promieniuje w stronę zęba. Pomimo drożnego nosa czuję, jakby coś tam zalegało. Jeśli odpowiednio "wystawię" język to na końcu widać masę białych grudek - czy to angina wracać? Totalnie nie wiem co robić. Dać sobie czas i zacząć stosować te krople(dziś je kupiłem) - tylko według, których zaleceń? A może pójść po raz enty do lekarza rodzinnego i w najlepszym wypadku faszerować się antybiotykami tak, aby za niedługo mogło to wrócić? Nie tracić czasu i ponownie pójść do tego laryngologa?(o ile w ogóle się dostanę w tym tygodniu) Czy może zainwestować z prywatną wizytę u profesjonalisty? Przy czym jestem studentem i byłby to dla mnie spory wydatek.. chociaż wolę to niż na kolejne leki i osłabianie odporności organizmu.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...