Problem z uczuciami

[Gość xyza]

Dzień dobry.

Mam ogólnie straszy problem uczuciami... i nie wiem, czy ten problem naprawdę mam, czy po prostu nie do końca rozumiem, jak działają ludzie.

Ok, może zacznę od początku - mam 26 lat i jeśli moje problemy wynikają z depresji... to cierpię na nią bez przerwy od conajmniej 10 lat.

Na czym polegają moje problemy?Na tym, że nie rozumiem, nie odróżniam i nie czuję całej masy emocji. Potrafię być szczęśliwa lub podekscytowana, ale nigdy dłużej, niż kilka minut. Potrafię być zła (głównie, kiedy coś idzie nie po mojej myśli) ale zazwyczaj po kilku minutach wybucham jak wulkan i po wybuchu wszystko wraca do normy. Wręcz panicznie i paranoidalnie boję się ogromnej ilości rzeczy (ciemność, pająki, ciasne przestrzenie itp., za dużo by wymieniać). Smutna? Bardzo rzadko, chociaż nie powiem, zdarza się. Wzruszona? Nie raz łzy mi lecą z oczu, jak oglądam jakąś bajkę animowaną, nazwijmy to wzruszeniem... Czasami bywam zazdrosna, ale zazwyczaj nie jest to jakieś silne uczucie... A tak poza tym, jak się zazwyczaj czuję? Jak kartka papieru.

Czy chcę umrzeć? Nie. Nie bardzo... za dużo zachodu... ale nie znaczy to też, że chcę żyć. Żyje to dobrze, gdybym nie żyła - pewnie też by było. Ja juz nawet nie tyle żyje, ile po prostu egzystuje.

Poza tym mam problem ze znalezieniem się w sytuacjach społecznych, nie raz mówię rzeczy obraźliwe, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Jeśli ktoś mi zwróci uwagę to przepraszam, ale tak naprawdę nie czuje żadnych wyrzutów sumienia, że kogoś skrzywdziłam. Tak samo jak widzę, że ktoś jest zły, smutny itp... nigdy nie wiem co powinnam czuć w takiej sytuacji, bo po prostu nie czuje wtedy nic i nie bardzo juz nawet mi wychodzi udawanie, że coś czuje.

Tak więc... czy to tylko ja, czy tak to wygląda u każdego człowieka, a ja o tym po prostu nie wiem?

[Gość margolcia_63]

Jest na to termin: niedostatek inteligencji emocjonalnej. W jakimś zakresie można nad nią pracować. Nawet jak nie będziesz orłem to zawsze łatwiej ci będzie znajdować się w różnych sytuacjach społecznych.
Przynajmniej tak zrozumiałam, że rozpoznajesz emocje tylko nie umiesz ich domyśleć się u innych a u siebie tylko w ograniczonym stopniu.

[Gość cpt_pea_cock]

depresja to czy może niedoruchanie, jak sądzicie? :) a może dogłębne rozczarowanie :<łezka>(

[Gość Ula8585]

Możesz zrobić test na aspergera. Jest to moje luźne skojarzenie, więc raczej test posłuży jako wykluczenie tego zespołu.
http://www.centrum-terapii.pl/test-czynnika-aq/

"Autorzy testu AQ podkreślają, że nie jest to test diagnostyczny. Ma tylko pomóc w ustaleniu poziomu śladów autyzmu u normalnych ludzi. Nawet wysoki wynik nie świadczy o tym, że dana osoba cierpi na jakieś zaburzenie typu autystycznego. Jednak gdy wynik przewyższa 32, zalecane jest skonsultowanie się ze specjalistą."