Trudna sprawa do rozwiązania

[Gość Basia333]

Witam, nie wiem co mam robic, proszę o rade. Zacznę od tego ze jestem lesbijka i nie uznaje innej relacji z chłopakami jak czysto przyjacielskiej. Ostatnio jednak zaczelam sie podobać pewnemu chłopakowi, który znany jest z tego ze jest strasznym kobieciarzem. Nie podoba mi sie jak traktuje inne dziewczyny; zwykle na imprezach interesuje sie juz mocno pijanymi dziewczynami i zamyka sie z nimi w pokoju...nie trzeba tego komentować. Z mojej strony to czyste koleżeństwo. On jednak nie wie, ze jestem lesbijka i myśli ze "odpycham" go bo sie z nim droczę. Nie chce mu powiedziec tak wprost. Wydaje mi sie, ze postanowił mnie "zdobyć" bo nie jest przyzwyzajony do tego, ze dziewczyna mu sie opiera i nie traktuje go poważnie. Ostatnio wyszła taka sytuacja, ze rozmawialiśmy o wyjściu do restauracji. Ja byłam przekonana ze idziemy z grupka znajomych, wiec sie zgodziłam. Chcąc umówić sie na konkretny termin, wyszło ze zapraszał tylko mnie :/ Nie chce żeby to wyglądało jak "randka", chciałbym żeby zobaczył ze z mojej strony na nic więcej nie może liczyć, ze to tylko spotkanie. Nie wiem co robic, tak jak mówiłam, sytuacja jest o tyle trudniejsza, ze jest to typ kobieciarza wiec nie wiem czy traktuje mnie poważnie czy wg niego jestem kolejna dziewczyna "do zabawy". Proszę o rade, spotkanie w ta sobotę a ja kompletnie nie wiem jak sie zachować.
Pozdrawiam

[Gość Ula8585]

Możesz np przyjść z innym znajomym/znajomą lub odwołać spotkanie. Nie za bardzo rozumiem, czemu nie możesz powiedzieć wprost, że nie jesteś nim zainteresowana.

[Gość DarkRivers]

To ty lepiej zastanów się dobrze, czy rzeczywiście jesteś lesbijką. Bo prawdziwa les miałaby w głębokim poważaniu płeć przeciwną, a skupiałaby się tylko i wyłącznie na kobietach.

A co do tego chłopaka to myślę, że chce Cię tylko zaliczyć.