Skocz do zawartości
Forum

jak pomoc alkoholikowi z wyjscia z nalogu?


Gość syrena123

Rekomendowane odpowiedzi

Gość spinka34

Ja zyłam prawie 10 lat z alkoholikiem. nic nie pomagało...nawet jak kazałam mu się wyprowadzić , to i tak dalej pił ...do momentu aż od tego picia dostała padaczki alkoholowej i rozwalił sobie nos, dpiero sie przestraszył i przestał pić. W mojej rodzinie była też inna osoba uzależniona od alkoholu, dostała marskości wątroby, cukrzycy, ale nadal piła. w końcu doszła do takiego stanu, że wdała się zółtaczka, wodobrzusze, ostry dyżur . I dopiero po tej szpitalnej akcji się uspokoiła. Jesli widzisz, że twój mąż ma w d*pie twoje prośby, to zaryzykuj, odejdz od niego. może sie opamięta i zrozumie i da się cokolwiek odratować. inaczej się nie da. Ty stracisz zdrowie, nerwy....

Odnośnik do komentarza
Gość pa_szczak

Panie, które napisały wcześniej mają niestety zupełną rację. W naszym kraju obecnie jest sporo różnych ośrodków leczenia uzależnień ale taka terapia jest dobrowolna i wobec tego Twój mąż musiałby się zgodzić na leczenie.
Jest wprawdzie "leczenie przymusowe" ale to skomplikowana i długotrwała procedura.
http://www.infor.pl/prawo/pomoc-spoleczna/przemoc-w-rodzinie/250000,Przymusowe-leczenie-alkoholika.html

Wobec tego, jeśli nie dajesz już rady i nie możesz tego wytrzymać , to jednym rozwiązaniem jest rozstanie się z mężem alkoholikiem. Nie widzę jednak powodu, czemu to Ty miałabyś od niego odchodzić . Jak się da, to go wywal z domu i z tyle.
A może na początek daj mu ultimatum : albo godzi się na leczenie albo fora ze dwora.
Oczywiście to takie trochu teoretyczne rozważania, bo niewiele napisałaś i nie wiadomo, jaka jest Twoja sytuacja i na co możesz sobie pozwolić . W każdym razie pamiętaj, że Twój mąż sam z siebie pić nie przestanie i jeśli czegoś nie zrobisz, to kłopoty będą się tylko pogłębiały.

Odnośnik do komentarza

Prośbą, groźbą, krzykiem nie zmusisz męża do leczenia, jeśli on sam nie zrozumie, że ma problem z alkoholem, że tego nie kontroluje. Zdaję sobie sprawę, że trudno się z tym pogodzić, ale zazwyczaj to właśnie żonom alkoholików najbardziej zależy na zmianie - bardziej niż ich mężom. To z kolei sprzyja współuzależnieniu, bo żona wikła się w to, jak zapobiec większemu wchodzeniu męża w nałóg. Rozważcie z mężem konsultację u terapeuty uzależnień, jeśli w ogóle zechce na ten temat z Tobą rozmawiać. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...