Skocz do zawartości
Forum

mam dość ,cały czas jestem smutna


Gość len1

Rekomendowane odpowiedzi

Hej mam na imię Asia mam córeczkę wspaniałą córeczkę Zosie która ma 3 miesiące mieszkam z ojcem dziecka ... teraz mowie ojciec dziecka kiedyś byliśmy nawet fajną parą -narzeczeństwem .... kiedyś przed ciążą .. chcieliśmy mieć dziecko i sie o nie można powiedzieć staraliśmy ale wyobrażałam sobie to wszystko inaczej niż jest teraz .Zamieszkaliśmy razem na chwile obecną wszyscy myślą ze jest ok ... ale wcale nie jest , bardzo często się kłócimy i to ostro wyzywając się od najgorszych :( często mi się wydaje ze już go nawet nie kocham .. zresztą czy mozna kochać człowieka który nas krzywdzi psychicznie ?? wykrzyczy mi ze jestem p **** ,nic nie potrafię i ze zeruje na jego kasie ... fakt nie mam żadnych dochodów gdy zaszłam w ciąże skończyła mi sie umowa o prace i zostałam pozbawiona prawa do zasiłku macierzyńskie ,ale starcza nam jego wypłata ,zresztą nie wyobrażam sobie iść do pracy i zostawić 3 miesięczną córeczkę .. :( bardzo ją kocham i nieraz bym to wszystko rzuciła ale dla niej z nim jestem żeby jej zapewnić jakiś w miarę normalny dom ... często jestem smutna bo są ... jest duzo dni gdzie nawet z sobą nie rozmawiamy po prostu siedzimy w 2 różnych pokojach ja oczywiście zajmuje sie małą a on albo pije piwo albo spi ... na chwilę obecną nie pomaga mi w niczym (sprzątaniu czy nawet w opiece nad małą ) nie wiem po co to pisze .. w jakim celu =moze porostu sie komuś wygadać bo tak napraw2de nie mam komu nie chce martwić rodziców ..

Odnośnik do komentarza

Przeczytałem, świetnie Cię rozumiem i wcale się nie dziwię, że jesteś smutna. Sytuacja jest tak trudna, że udzielanie rad wydaje mi się śmieszne. Tym niemniej coś Ci podsunę . Jeśli sytuacja zrobiłaby się jeszcze gorsza , to możesz zwiać z dzieckiem do domu samotnej matki a ojca dziecka pozwać o alimenty.

Odnośnik do komentarza

Czy warto trwać w związku, w którym jest się nieszczęśliwym niby "dla dobra dziecka"? Nie odpowiem na to pytanie. Sama sobie na nie odpowiedz. Nieszczęśliwa mama nie potrafi dać szczęścia dziecku. Tak naprawdę żyjecie z partnerem obok siebie, a nie ze sobą. Czy to ma sens? Może rzeczywiście lepiej rozstać się i wystąpić o alimenty? Zdaję sobie sprawę, że będzie ciężko. Decyzja jednak należy tylko do Ciebie. Pozdrawiam i powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Dziękuje Wam bardzo za odpowiedzi i słowa otuchy !
Rozważam wasze słowa i jeśli sytuacja się nie poprawi spróbuje się od ojca dziecka uwolnić chodź bardzo się boje .. partner mnie straszy ze zabierze mi dziecko głównym jego argumentem jest to ze nie mam dochodów ... myślę jednak o powrocie do domu rodzinnego ..wtedy mogę liczyć na wsparcie rodziców ale partner powiedział ze zabierze mi moją córeczkę i nie będzie płacić żadnych alimentów :(((
Nigdy wcześniej się tak nie czułam .. nie czułam takiego lęku
wiadome też by było ze nie mogłabym sobie pozwolić na jakiegoś dobrego adwokata :(

Odnośnik do komentarza

Bardzo się boję ze ktoś zabierze mi dziecko ... ;((
ale postanowiłam to przerwać chce odejść od niego może mi ktoś pomóc .. czy każdy może dostać się do domu samotnej matki ? co trzea miec zeby tam sie dostać ? czy jeśli nie mam dochodu to zabiorą mi małą opieka ? ;( pomóżcie ...
jeszcze jedno facet zarabia 2200 czy mogę sie starać o alimenty ? dodam ze ma kredyt i mieszka sam :(

Odnośnik do komentarza

Nikt Ci nie zabierze dziecka. Nie myśl o czymś takim. Adwokat tylko wyciąga kasę a sprawa jest prosta. Podobno jest darmowa pomoc prawna, zapytaj w urzędzie gminy. Każda osoba może się dostać do domu samotnej matki, tym bardziej jak nie ma dochodu. Złożysz wniosek o alimenty i je dostaniesz. Banki liczą zdolność kredytową i musi coś zostawać na życie po spłacie raty, z tego wystarczy i na alimenty. Do tego niedługo dojdzie 500 zł, na życie wystarczy.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...