Problem 15-latki z krzykiem mamy

[Gość m...l]

Mam 15 lat, a nie mogę poradzić sobie psychicznie. Jestem dobra uczennicą, nie stwarzam żadnych problemów wychowawczych. Mama cały czas przeklina, tata pracuje w Niemczech i zjeżdża co 2-3 tygodnie. Nie mogę z nią wytrzymać, nie umiem z nią rozmawiać. Nie lubię jej głosu i sposobu wypowiedzi... Krzyczy, poniża, uwielbia poczucie wyższości. Próbowałam dwa razy przedawkować leki, ale nic nie dało... Doszło nawet do tego, że się cięłam. Brak mi siły, chcę odejść, potrzebuje jakiejś rady.

[Gość asdfghjk]

ja tez czasami nienawidze mojej mamy, ciezko jest mi zniesc jej krzyki. Nie jest tak zle jak u Cb, ale w momentach kiedy sie klocimy mysle ze czuje podobnie.
Nie bedziesz mieszkac z mama cale zycie. Masz 15 lat, za 3 bedziesz mogla sie wyprowadzic na studia, znalezc prace. Jak sie nie uda tak szybko to za np 5 lat sie wyprowadzisz. Bedziesz miala 20 i pewnie jakies 70 lat zycia przed sobą, bez krzyczącej mamy nad uchem :D
Nie zmarnuj tej szansy na fajne życie pod wpływem chwili. Wytrzymałas 15 lat z nia to dasz rade jeszcze kilka.
A zamiast sie ciac czy probowac zabic znajdz jakis inny sposob na odreagowanie, mi np pomaga wyjscie z domu, biore psa i ide albo biegne przed siebie. Uswiadamiam sobie wtedy ze jestem wolna, ze za kilka lat bede mogla byc gdzie tylko bede chciala i z kim bede chciala, a te wszystkie nieprzyjemnosci w domu sa tylko kamienistą drogą do tej wolności

[Raszer]

Ja ci powiem jedno, masz 15 lat. Może być jak mówisz, ale możesz też to wyolbrzymiać choć wątpię. U mnie się zaczęło w wieku 15 lat, mam 27. Jest gorzej. Idz do roboty i zwiewaj zanim ci baniak matka zryje, serio