Kochani proszę o radę!!!

[Katarzynka1]

Z moją drugą połowa postanowiliśmy założyć rodzinę. I tak po 3 dniowych plamieniach na 3 dni przed spodziewana miesiaczka.I jednorazowym stosunku gdzie wystąpiła żywa krew w sladowej ilości. Myślałam że to jakieś zaburzenie hormonalne jednak nieustająco 2 tygodniowy bol piersi trwający u mnie w normalnym cyklu 2 do 3 dni.I uczucie senność i nudnosci spowodowały iż po 5 dniach wykonałem dwa testy 7.12 (w Mikolajki)1-wszy słabo widoczna kreska drugi elektroniczny potwierdzający istnienie ciazy. (Za wczesnie) usg nic znaczącego nie wykazało zrobiłam 3 testy beta HCG pierwszy z 11.12wynik 66,35 drugi dwa dni później z wynikiem 130 a trzeci po kolejnych dwóch dniach spadł ze 130 na89,75. Moje pytanie brzmi czy ciaza dalej jest możliwa czy zarodek obumarl dolegliwości się nie zmieniły ślady przy podcieraniu dalej tak samo lekko brazowe ale w większości wizyt w toalecie bez brazowych sladow papier czysty przy oddawaniu stolca zawsze te brazowe delikatne plamienia z pochwy sa widoczne na papierze.Stolce dosc miekkie dalej codziennie wystepuja przed ciaza miałam je nieregularne i twardsze.Dalej występuje niewielkie klucie w podbrzusza i( jakby w odbycie ale to ponoć może być złudne odczucie i być od macicy.)I momenty dusznosci dalej są. Żona brata męża po drugim in vitro również miała spadek beta HCG ale udało się i urodziła zdrowego synka.Ale może spadek jest możliwy tylko w in vitro.My planowaliśmy dzidzia za każdym razem naturalnie(Ponoć babcia męża miała bliźniaki i je oddała ale pewności nie mam ).Bardzo proszę o opinie i rady.