Chora (?) ambicjannn

[Gość Mareko]

Witam.
Zacznę może od tego ze jestem bardzo ambitnym 18 latkiem, marzę o studiach, ale niestety w warunkach i otoczeniu w jakim mieszkam nie mogę rozłożyć skrzydeł.

Gdy zaczynam naukę to kilkudziesięciu min. przychodzi sennosc (nawet jeżeli jestem wyspany i po wypiciu kawy), albo potrzeba zrobienia czegoś przyjemniejszego (np.odcięcie się od realnego świata poprzez słuchanie muzyki i fantazjowanie, potrafię tak robić nawet przez kilka godz. dziennie, co nie jest rzeczą normalną) i tak mam odkąd pamiętam. Pochodzę z wielodzietnej rodziny, w domu nie posiadam prywatności, rodzice dosyć często się kłócą (posiadają wykształcenie zawodowe) co odbija sie na mnie(czuje ze niszczy mnie to wewnętrznie) i reszcie rodzesntwa, w domu panuje chaos i bałagan. Jak widać nie posiadam w domu żadnego wzorca do naśladowania.
Dodam że w zeszłym roku popadłem w głębokiego doła który trwał przez ok tydz. wtedy też się pociąłem by zwrócić na siebie uwagę co było idiotyczne. Matka to widziała ale nic nie powiedziała.
Mam problem który polega na tym ze nie jestem w stanie się uczyć wg. mnie z tego powodu że zle warunki w jakich mieszkam odbijaja sie na moim zdrowiu psychicznym a zdrowie psychiczne na nauce.
Chciałbym Was zapytać czy macie jakiś pomysł co mógłbym z tym zrobić ? Czy jakas porada psychologiczna pomoże?

[mgr Kamila Krocz]

Jeśli zależy Ci na nauce, to zrób wszystko, by dostać się do wymarzonej szkoły, czy to szkoły policealnej, czy na studia. Wówczas będziesz mógł wyjechać z domu, zmienić otoczenie i odseparować się od chaosu, który Cię otacza. Jeśli w domu nie masz warunków, by skupić się na nauce, poszukaj jakiejś lokalnej świetlicy, domu kultury, biblioteki itp. W tego typu placówkach prowadzone są zajęcia, na których dzieci/młodzież mogą odrabiać lekcje, uczyć się i korzystać z różnych źródeł wiedzy (książek, leksykonów, Internetu itp.). Pozdrawiam i powodzenia!