Skocz do zawartości
Forum

Problemy w szkole. Co robić ?


Rekomendowane odpowiedzi

Mam na imię Nikola, chodzę do 1 klasy gimnazjum.
W szkole czuje się odrzucana przez innych. W większości przez grono dziewczyn.
Zaczęło się jakoś w piątek klasie, przepisałam się do nowej szkoły. Wszystko było super, ale jak zawsze się zdarzyło tak, że niektóre osoby mnie obgadują.
Mam takie dziwne zachowanie, że nie umiem rozmawiać z dziewczynami, po prostu lepiej rozmawia mi się z chłopakami możemy porozmawiać o grach komputerowych, motocyklach i jeszcze na wiele innych ciekawych tematów. Z dziewczynami tak nie mam... po prostu nie umiem z nimi rozmawiać. Więc na przerwach większość czasu spędzałam z kolegami.
I właśnie w szóstej klasie zaczęto mnie wyzywać od dz*wek, szm*at. Właśnie tylko dlatego, że nie umiem się z nimi dogadać.
To było naprawdę straszne, bo od jednej dziewczyny dostawałam nawet groźby dlatego, że wychodziłam na dwór z jej kolegami. Pod koniec roku babcia doradziła mi abym poszła do psychologa. Więc załamana powiedziałam o tej sprawię Pani psycholog w szkole, ale jak można było się spodziewać pogorszyło to tylko całą sprawę.
Teraz wygląda to tak, że praktycznie w całym mieście "jestem znana", bo każdy każdemu coś o mnie rozgaduje. Nie jest to na pewno miłe.
Tak jak pisałam na początku, chodzę do 1 klasy. Na początku myślałam, że wszystko będzie w porządku ale niestety. Po prostu czuje się odrzucona. Z innych klas dziewczyny śmieją się ze mnie, wyzywają mnie. Zresztą, w starszych też.
Powiedziałam o tym rodzicom, że chcę się przepisać.
Nie wiem czy to coś by zmieniło.
Chciała bym nawet przepisać się do szkoły w innym mieście (około 15km)
Ale boje się, ze będzie tak samo.

Odnośnik do komentarza

OK z dziewczynami się nie dogadujesz, a z chlopakami tak. To nie rozumiem, jeśli jesteś ich fajną koleżanką ,z którą lubią przebywać, gadać, to czemu nie wezmą Cię w obronę przed grupą dziewczyn, które myślą Cię zaszczuć. Rozumiem, ze z kolegami jesteś na stopie kumpelskiej, a nie probujesz co 5 min być dziewczyną innego kolegi, bo wtedy i u chłopaków robi się zawirowanie, nie wiedzą o co chodzi, nawzajem są o siebie zazdrośni i nie staną równym murem za Tobą.
Szkoły i owszem można zmieniać, ale lepiej w jednej umieć wyczuwać skąd wiatry wieją i umieć się trochę dostosowywać do społecznych ukladów.
Zyczę powodzenia.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...