czy może być mną zainteresowany?

[Gość czy może]

- uśmiecha się do mnie często
- usłyszał moją rozmowę z kolegą, że brakuje mi notatek. wyszłam do toalety, a gdy wróciłam, on już czekał ze swoim zeszytem z notatkami otworzonymi na odpowiedniej stronie, ale okazało sie, że jemu też brakuje akurat tej części notatki, której mi brakowało, więc kontakt zakończył się tylko na podziękowaniu za chęci pomocy
- poza tym jednym wydarzeniem praktycznie ze sobą nie rozmawiamy, jedynie cześć-cześć, mijamy się praktycznie

- a tak właściwie nie wiem po co piszę ten banalny temat. chyba po prostu chciałam się wygadać. Na pewno doszukuję się czegoś szczególnego w zwykłej uprzejmości. Jak zwykle nic z tego nie będzie...

[Gość unna]

To było coś więcej niż zwykła uprzejmość.
Może i nic z tego nie wyjdzie, ale przy takim założeniu, nic nie warto byłoby robić.
Warto spróbować.
Radzę, poszukaj jakiegoś krótkiego tekstu, by nawiązać rozmowę, jak będziecie się znów mijali.
Np. -Może znowu ci czegoś brak? Może czegoś nie rozumiesz i poprosisz, by ci wyjaśnił? - Coś wymyśl i zacznij rozmowę i nie poddawaj się tak łatwo.

[Gość czy może]

Dziękuję za odpowiedź. Gdybym chociaż miała pewność, że to naprawdę był objaw zainteresowania z jego strony, to byłabym dużo śmielsza, a tak to nic nie wiem :( nie umiem odczytywać, co jest znakiem zainteresowania, a co nie.

Bo np. kolega zaprosił mnie ostatnio do restauracji, a ja potem w rewanżu kupiłam mu jego ulubione słodycze i to wcale nie byl objaw zainteresowania damsko-męskiego z naszej strony tylko zwykłe koleżeństwo.

I boję się, że tamten gest ze strony tamtego chłopaka też był tylko gestem koleżeństwa, a ja sobie wyobrażam nie wiadomo co tylko dlatego, że jestem skrycie zainteresowana tym chłopakiem. Trudne jest to rozpoznawanie intencji :(

[Gość unna]

Nie ma takiej pewności, nikt ci nie da gwarancji, ale przecież wy się nie znacie. Na razie chłopak jest tobą lekko zainteresowany, musicie się poznać by wiedzieć, czy coś do siebie poczujecie itd.
Nie traktuj go jak ew. narzeczonego, tylko po prostu jak kolegę, a będzie ci łatwiej w nawiązaniu kontaktu.
Przecież możliwe jest, że chłopak jest nieśmiały, albo ma podobne do ciebie obiekcje.
Ważne, byś zrobiła ten pierwszy krok - a właściwie drugi, bo on zrobił pierwszy.
A jeśli cię "spławi"?
To przynajmniej nie będziesz żałowała, że przegapiłaś okazję do poznania fajnego faceta.

[mgr Kamila Krocz]

Zgadzam się z unną. Nawet jeśli źle odczytałaś intencje chłopaka i da Ci do zrozumienia, że nic z tego nie będzie, będziesz wiedziała, na czym stoisz. Możliwe, że z jego strony to była tylko uprzejmość, ale niewykluczone, że "coś więcej". Może ogranicza się do "cześć", bo jest nieśmiały? Też tego nie wiesz. Dlatego zrób kolejny krok i czekaj na jego reakcję ;) Powodzenia!