Cięcie cesarskie, zarażenie MSSA (gronkowiec złocisty)

[Gość Ewelina2015]

Jestem 6 tygodni po drugim cięciu cesarskim (pierwsze bez powikłań w 2013 r.). Tydzień po cc nad raną pojawiło się zgrubienie wielkości parówki, po tygodniu się zmniejszyło, ale na ranie wyszedł pęcherz z wydzieliną, rana się sączyła. Brałam Duomox i metronidazol. Pęcherz przebito i w tym miejscu w ranie jest dziurka z której dalej saczy się wydzielina. Po 6 tygodniach z wymazu wyszło, że mam gronkowca złocistego MSSA.
Pytania:
1. Jak mogłam się zarazić? Prywatny chirurg twierdzi, że to nie nie jest szpitalne zakażenie bo MSSA jest wrażliwy, a szpitalne zakażenia są lekooporne jak MRSA. Jednak lekarz, który robił mi wymaz "delikatnie" chciał mi zabrać wyniki badań. Po co, skoro to nie szpitalne zakażenie?
2. Ginekolog-położnik przepisał mi antybiotyk wg. biogramu "oznaczony jako antybiotyk z wyboru" ponieważ karmię. Czy on będzie skuteczny? Czy lepiej przerwać karmienie i przyjąć antybiotyki zasugerowane w biogramie typowo na tą bakterię?
3. Chirurg natomiast odradza mi przyjęcie antybiotyku, ponieważ on nie usunie gronkowca, a ponieważ rana się sama goi, organizm sam sobie radzi to poczekać aż rana sama się zamknie i w tedy wyciąć część zgrubienia zgrubienia które pozostanie.
4. Jak się leczyć, czy przyjąć antybiotyk, czy czekać? Czy pomocna tu będzie konsultacja z lekarzem od chorób zakaźnych?
5. Czy to zakażenie inwazyjne da się całkowicie wyleczyć, "wytępić gronkowca"? W jaki sposób? Czy może on przejść na inne narządy? Czy i jak mogę innych zarazić?