Skocz do zawartości
Forum

depresja


Gość iwannalive

Rekomendowane odpowiedzi

hej,
piszę tutaj bo potrzebuję wsparcia, potrzebuję osób wokół siebie, bo już kompletnie nie daję sobie rady. Jeszcze trzy miesiące temu byłam szczęśliwą, radosną 20-latką, stawiającą sobie wiele celów, niezłamaną, silną. Nagle jednej nocy wszystko pękło. Pojawiły się ogromne ataki paniki, które przekształciły się w natręctwa myślowe, a mi zniszczyły życie. Nie jestem w stanie chodzić na zajęcia, zerwałam z chłopakiem, nie potrafię wstać z łóżka przez depresję i lęk przed stawieniem czoła następnemu dniu. Przeniosłam się chwilowo do rodziców, potrzebuję opieki, bliskości i zrozumienia. Biorę Fevarin, ale dopiero od około 8 dni więc jeszcze nie działa. Uczęszczam też na terapię. Jednak nie mam sił by żyć. Nie mam gdzie i jak uciec przed sobą, a to jest piekło. Całe moje życie było cierpieniem, walką o akceptację, odrzuceniem ale zawsze się podnosiłam i walczyłam. Teraz wszystko pękło, wszystko straciłam i już nie mam więcej sił by żyć mimo wsparcia. Nie potrafię znaleźć motywacji, nie potrafię już wierzyć, że znów wyjdzie słońce.

Odnośnik do komentarza

iwannalive, już i tak zrobiłaś wiele, bo rozpoczęłaś leczenie. Chociaż teraz wydaje Ci się wszystko pozbawione sensu i znaczenia, to jednak z czasem powinno być lepiej. Lek bierzesz zaledwie od kilku dni, więc na efekty terapeutyczne przyjdzie jeszcze poczekać. Bądź cierpliwa, nie zniechęcaj się, a jestem pewna, że z czasem zaczniesz radośniej patrzeć na każdy kolejny dzień. Pozdrawiam i powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...