Tracę każdą ważną dla mnie osobę

[javorkaa26]

Nie mam już siły...
Miałam przyjaciółkęz którą nie za fajnie nam się pokukładało i od tamtego czasu tylko się kolegowałyśmy (chodzę z nią razem do klasy). Zaczęłam siedzieć z inną koleżanką z klasy i zaprzyjaźniłyśmy się. Miałyśmy dwa duże konflikty za sobą i po każdym prosiłam ją, że jeśli nadarzy się znowu jakaś okazja do kłótni to żeby mi o tym powiedziała i porozmawiamy, wyjaśnimy. Niestety ona ma taki charakter gdzie trudno jest jej przyznać się do błędu. Teraz znów się z nią pokłóciłam, nie odzywamy się do siebie, a ja nie chodzę do szkoły. Czasem tylko przed zajęciami spotykam się ze swoim chłopakiem. W nim nie mam zbytnio oparcia. Bardzo długo się zna z moją przyjaciółką i uważa, że to moja wina, że się z nią pokłóciłam. Między innymi poszło o to, że nagadywałam na moją starą przyjaciółę, a zaczęłam chodzić z nią po szkole, śmiać się i olałam swoją obecną. Pogadałam z chłopakiem i on powiedział, że też się na mnie zdenerwował o to i powiedział, że da mi ostatnią szansę, ale mam się zmienić. Strasznie dużo się z nim kłócę i ostatnio powiedział mi, że to co jest między mną, a nim słabnie. Jeszcze strace jego i już nie wiem co zrobię. Napisałam do przyjaciółki z przeprosinami, ale ona odpisała, że przemyślała sobie to wszystko i nie chce się ze mną przyjaźnić. Nie mam komu się wygadać. Powiedziałam to mamie, prosiłam ją żeby nie wysyłałą mnie do szkoły, ale ona mówi mi ciągle, że nie mogę uciekać od problemu. Wiem, że mam rację, ale w szkole ciągle płaczę i nie chcę żeby ktoś to widział. Nie mam się komu wygadać i myślałam już nad samobójstwem. Chcę też mamie powiedzieć aby zapisałą mnie do psychologa. Chcę porozmawiać z kimś kto mnie nie zna i nie oceni mnie tylko mi pomoże. Boję się jej reakcji. Żeby się nie przestraszyła, że ona robi coś źle. Że nie potrawfi mi pomóc i tak dalej... Co o tym wszystkim myślicie ?

[mgr Kamila Krocz]

javorkaa26, jeśli czujesz, że nie radzisz sobie ze swoimi problemami i nie masz z kim o tym porozmawiać, jak najbardziej możesz skorzystać z pomocy psychologa. Nie musisz nawet prosić, by mama zapisała Cię do psychologa. Sama możesz skorzystać z tego typu pomocy, udając się do psychologa szkolnego. Zastanów się nad takim rozwiązaniem. Pamiętaj, że możesz czuć się bezpiecznie, bo psychologa obowiązuje zasada dyskrecji. Pozdrawiam!