pomocy

[Gość Lilik]

Możesz to zgłosić w szkole oni ci pomogą. I nigdy sie nieboj sie zawsze w takich sytuacjach będziesz miała zwolenników i przeciwników niestety to jest życie musisz walczyc

[Gość amelitek]

Mam juz na swoich barkach bagaz doswiadczen zyciowych nie jestem małolatom jestem dorosla .wiem ze to co sie stalo to juz bylo nie da sie cofnąć czasu lecz nie potrafie zapomnieć i żyć normalnie.Poprostu juz nie umiem żyć.Chcę końca tej wegetacji

[Gość datoya]

Amelitek
Jezeli nie chcesz tego zglosic na policje- (chociaz w sumie to dziwne ze wycofali Twoja skargę bo gwalt to przestepsto scigane z urzedu i raz zgloszone nie podlega wycofaniu) -to moze masz jakichs braci, kuzynow, dobrych kolegow ktorzy potrafiliby odpowiednio nasraszyc tego przestepcę- oczywiscie nie namawiam do samosadu ale meskiej rozmowy -on Ciebie w koncu straszy jakimis bracmi- bardzo Ci wspolczuje tego co przezywasz i nie moze byc tak zebys jeszce to Ty byla zastraszana.

[Gość gość25]

Poszukaj grupowych spotkań, newet w odległych większych miastach bo zazwyczaj w takich są najliczniejsze, dziewczyn i kobiet które zostały zgwałcone. Bilet na busa i nawet do warszawy jak masz nie więcaj jak 200 czy 300 km. Poszukaj w internecie. Spotkasz się tam z dziewczynami które przechodzą to co ty, które są na półmetku powrotu do narmalnego życia i kobiety które w dzieciństwie zostały zgwałcone i mówią młodym dziewczyną przez co przechodziły i z perspektywy czasu znają rozwiązania wyjścia z sytuacji aby nie wegetować latami w traumie bo z traumą nigdy nie poradzisz sobie sama skoro jej doznałaś. Tak jest, że gdy się jest w takim stanie to nie widzi się żadnego wyjścia by dalej żyć a po wycięgnieciu z tego stanu i odchłani psychicznej mówią same jak mogły być takie ,,głupie'' i nic nie robić ze sobą tylko nienawidzić siebie za to co przeszły i obwiniać siebie, że to z ich winy spotkało je to co spodkało. Gwałtu nie można niczym usprawiedliwić nawet jakby zgwałcona kobieta sama się prosiła i wchodziła do łóżka sprawcy.

[Gość liliputz]

Amelitku bardzo Ci wspolczuje..Ale to niesamowite ze ten napastnik mieszka niedaleko Ciebie, pewnie nawet znasz go z widzenia..to cos okropnego, wszyscy Ci wspolczujemy..sama sobie probowalam wyobrazic ze jakis chlopak z gimnazjum ktory mnie przesladowal, zgwalcil mnie...Bolesne fizycznie, a co dopiero psychicznie..Wspolczujemy i pamietaj: kazdej z nas kobiet moglo to sie zdarzyc. Padlo na Ciebie. Mam nadzieje ze dasz rade, ze tego drania dosiegnie kara i ze przeprosi Cie kiedys...Trzymaj sie

[Gość amelitek]

Każdej kobiecie mogło to się zdarzyć a trafiło na mnie no wiem traf nieszczęśliwy przypadek ale teraz mam coraz częściej myśli typu życie jest bezsensu po co ja tu jeszcze żyję, może innym byłoby lepiej beze mnie.Chęć śmierci jest coraz większa.Chyba jednak będzie lepsze samobójstwo niż trwanie w tym beznadziejnym bycie.

[słonecznik81]

Czy Ty mieszkasz w bardzo małym mieście, albo na wsi?

[Redakcja]

Proponujemy zadzwonić na telefon zaufania i porozmawiać ze specjalistą bądź zasięgnąć opinii, gdzie można osobiście spotkać się np. z psychologiem.

Podajemy strony, za pomocą których można uzyskać pomoc:
http://www.telefonzaufania.org.pl/ - tu są numery telefonów dla konkretnych miast.

[Gość amelitek]

myśli "s" są dobijające samookaleczanie się już nie JEST wystarczającym sposobem .Juz nie
wiem co z tym robić!specjalista chyba nawet nie wiele pomocny będzie

[Gość Justyna198708]

amelitek

myśli "s" są dobijające samookaleczanie się już nie JEST wystarczającym sposobem .Juz nie
wiem co z tym robić!specjalista chyba nawet nie wiele pomocny będzie

Dlaczego nie próbujesz coś z tym zrobić i nawet nie dasz możliwości komuś Ci pomóc? odrzucasz wszystko co Ci piszą i mimo wszystko piszesz tu. Jeśli chcesz skorzystać z pomocy to zrób to i poukładaj swoje życie. Nie ma sytuacji tak beznadziejnej żeby odbierać sobie życie. Nie powinnaś nawet o tym myśleć. czasem warto pomyśleć o osobach, które w życiu spotkały wielkie nieszczęścia, a mimo to żyją, robiąc cośdobrego dla siebie i innych. Nie poddali się i wyszli na prosto. Owszem, to co Cię spotkało nie jest fajne, ale mogło być przecież gorzej. Życie jest ogromną wartością i nie powinnaś z niego rezygnować.

[Gość Dontw]

Jeżeli się poddasz on wygra nie dawaj mu takiej satysfakcji.!! koniecznie pójdź na policje i uzbroj się w gaz pieprzowy. Znasz jego dokładny adres wiec podaj go policji nie może on ranić juz Ciebie ani innych kobiet. Spróbuj zmienić wygląd aby nie poznał Cię tak łatwo na osiedlu. Wyprowadz się na jakiś czas do znajomych lub rodziny. Nie poddawaj się.