Skocz do zawartości
Forum

brak pracy, załamanie


Gość EwaD.84

Rekomendowane odpowiedzi

Od dwóch miesięcy mieszkam w innym mieście - przeprowadziłam się ze względu na związek, na którym bardzo mi zależy. Kocham tę osobę ponad życie i wiem, jak na nią wpływa ta cała sytuacja. Mój problem polega na braku pracy - wysyłam dziesiątki CV, odzew albo zerowy, albo trafiam na cwaniaków, którzy chcą tylko wykorzystać człowieka za darmo na tzw. "próbnych dniach". Jestem już bliska załamaniu, nie jeden wieczór już przepłakałam :(
I nie widzę już wyjścia z sytuacji - miewam już myśli, by... po prostu odejść z tego świata. Ale nie mogę tego zrobić, skrzywdzić kogoś, kogo tak bardzo kocham i kto kocha mnie. Mam troszkę oszczędności, ale bardzo się boję, że je wydam, że stracę to, co udało mi się odłożyć. Jestem już na skraju załamania, głowa boli codziennie, w nocy nie śpię. Na nic leki od lekarza, leki uspokajające. Nie wiem, co robić, by się całkowicie nie załamać :(

Odnośnik do komentarza

oj uważaj. moja kuzynka nie poszła na studia ze względu że bała się że na odległość chłopak przestanie ją kochać... i itak sie rozeszli a ona studiów nie skonczyla. moze wróć do dużego miasta. prawdziwa milosc przetrwa rozłąkę i nie ma co martwieć się o zdradę

Odnośnik do komentarza

W tym szkopuł, że przeprowadziłam się do stolicy. O powrocie do domu nie ma mowy, bo nie po to człowiek buduje poważny związek. Zresztą bardzo dużo trudności i problemów przez to było, a i to też wpłynęło na moje/nasze samopoczucie, ale i wzmocniło naszą relację. Jestem załamana :( miłość i wsparcie bardzo pomaga, ale czuję, że wewnętrznie nie radzę sobie. Mam wyższe wykształcenie, spore doświadczenie i nie mogę dostać pracy. Trafiam tylko na cwaniaków, którzy patrzą jak człowieka za darmo wykorzystać i oszukać. :( Boję się, że stracę swoje oszczędności, bo żyć za coś trzeba. Różne już miewam myśli :(((

Odnośnik do komentarza

Witam,
przeprowadzka do nowego miejsca, poszukiwania nowej pracy to ogromne zmiany życiowe, które mogą powodować poczucie niepokoju a nawet lęku. Niepowodzenia związane z przedłużającym się brakiem zatrudnienia faktycznie mogą to poczucie potęgować i sprawiać, iż staje się ono nie do zniesienia, a człowiek nie widzi wyjścia z sytuacji. Takie odczucia są jak najbardziej normalne, strach pojawia się w wyniku wydarzeń przerastających nasze możliwości, ale także daje nam znać o tym, że coś się dzieje i nad czymś trzeba zapanować. Niepokój budzi fakt, iż wspomina Pani o odejściu z tego świata, takie myśli mogą wskazywać na depresję. Uważam, że zbawienna mogłaby się okazać wizyta u psychologa lub psychoterapeuty. Jestem przekonana, że niedaleko Pani miejsca zamieszkania funkcjonuje jakaś poradnia psychologiczna, jeśli natomiast nie ma Pani takiej opcji to istnieje wiele gabinetów prowadzących porady i terapię online, przez Skype. Zachęcam Panią gorąco do zastanowienia się nad takim rozwiązaniem, czasami jedna rozmowa wystarczy, aby zmienić swoje życie.
Pozdrawiam

Klinika PsychoMedic.pl
ul. Lanciego 19, Warszawa
www.psychomedic.pl

Odnośnik do komentarza
Gość spokojniie

znam dziewczyne co byla doktorantką chemii a jej celowo nie przyjmowali do pracy bo zazdroscili, nie chcieli by byla lepsza. oni wola gorszych od siebie. A i ona rok nie mogla znalezc pracy. Nie czuj sie gorsza, poprostu moze to przypadek, ale mam nadzieje ze wkoncu dostaniesz prace..

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...