Czy to anoreksja?

[Gość Juliettaaaaaa]

Hej. W ciągu trzech miesięcy schudłam siedemnaście kilogramów. Moje bmi wynosi 16,2. Jem nie więcej niż 500 kalorii, czasem mniej. Czuję strach przed byciem znowu grubą, nie umiem przestać się odchudzać, codziennie się ważę, patrząc w lustro chyba widzę się dużo większą niż jestem naprawdę? Sporadycznie zdarza się, że prowokuje wymioty po jedzeniu. Średnio raz w tygodniu. Chyba mam problem... Co robić?

[Gość datoya]

Doskonale Cie rozumiem- przeszlam przez to samo. Skonczylo sie szpitalem. Przewaznie problem jest glebszy niz tylko odchudzanie . U mnie to bylo poczucie satysfakcji z tej jedynej dziedziny zycia na ktora w mojej toksycznej rodzinie moglam miec wplyw.Chudlam, mialam kontrolę, czulam sie wolna przynajmniej w tym i nie umialam tego zatrzymac. Wazylam 36 kg a mam dosc grube kosci- wiec bylo to denne.Ale strach przed znienawidzonym przytyciem, przed utrata kontroli byl wiekszy niz rozsadek.
Na pewno pomocna jest szczera rozmowa z sama soba- przed czym tak naprawde uciekam. Co tak naprawde chce kontrolować. Zawsze mozesz pojsc do psychoterapeuty, nieraz to konieczne.Poza tym ogladanie zdjec dziewczyn szczuplych- ale nie chudych. Uswiadomienie sobie tej niedostrzeganej przez anorektyczki a zasadniczej roznicy miedzy szczupłością a chudością. Sczupłe ale jędrne cialo jest piekne. A same kości bez mięśni- już niestety nie.
Już ważysz za mało i jesz za mało.Jedz wiecej, ale ruszaj sie -tylko bez przesady - niektore dziewczyny potrafia cwiczyc godzinami,wpadajac w kolejne uzaleznienie. Na pewno jestes młoda. Wiesz, nandmierna dieta osłabia metabolizm- to pułapka.
Dobrze wszystko przeżuwaj. Możesz tez jesc oddzielnie białka- oddzialnie weglowodany, ale wszystko łączyć z warzywami.Jelita będą wdzięczne.
Najważniejsze- zrób porządek w glowie, przemyśl sytuacje i nie daj sie tej podstępnej anoreksji :)

[mgr Kamila Krocz]

Juliettaaaaaa, przez Internet nikt Cię nie zdiagnozuje, ale objawy, jakie wymieniłaś są niepokojące i jak najbardziej mogą świadczyć o zaburzeniach odżywiania. Myślę, że warto, byś skorzystała z pomocy w poradni zdrowia psychicznego. Pozdrawiam!