patologia w domu

[Gość ninia23]

moja koleżanka zaczęła pracę jako niania przy dwójce dzieci 20 miesięcy i 3,5 roku jest tam następujący problem ich mama jest niepełnsprawna ale chodzi i może co nieco zrobić !!!!!!!!!!!!
-straszny syf w domu ale to okropny okna 2 lata nie myte jak poprzednia niania umyła 2 lata temu tak zostały w oknach żaluzje praktycznie cały czas zasłonięte brak firan zasłon
-mają potężnego psa wszędzie sierść
- ta matka nic nie robi nie pierze a ma automat nie sprząta nie myje podłóg
-nie gotuje ciepłych obiadów dzieciom i tu się zaczyna potężny problem ten starszy idzie do przeczkola to tam je ciepły posiłek
- jak kazuje niani gotować to jednego ziemniaka i jakiś niby kotlet dla tego młodszego kiedyś wogule nie gotowała wogule ziemniaków
-dzieci nie jedzą kanapek zup tylko takie rzeczy które można wrzucić do mikrofali i gotowe tak wszystko jest odgrzewane
- rano piją zwykłe mleko z kartonu odgrzane w mikrofali później drugie śniadanie jakaś parówka najczęściej albo bułka albo drożdzówka ale zadko potem pseudo obiad albo gotowiec w mikrofali pizza itp. albo czasami każe niani coś przygotować potem podwieczorek owoce i przed spaniem znowu mleko tak jak rano a jak coś chcą to daje im chleb bez niczego strasznie krzyczy na tego starszego syna i psa piją zostało zauważone że jak niani nie ma to dziecko wiecznie poobijane 3,5 letni syn niewiele mówi to ten młodszy więcej mówi od niego
POWIEDZCIE CO Z TYM ZROBIĆ
PROSZĘ NAPISAĆ

[Gość Opiekunon]

Witaj. Co prawda nie jestem nianią, ale coś z tego segmentu bo opiekuje się od lat osobami starszymi w Niemczech w domach prywatnych. Jeśli szefową Twojej koleżanki (niani) jest ta matka tych dzieci to chyba nie zostaje jej nic innego jak zrezygnować z tej pracy jeśli sytuacja jest dla niej nieznośna. A potem najlepiej poinformować odpowiedni organ państwowy o sytuacji. Głową się muru nie przebije. Ta ich matka ma coś z głową, no ale to ona jest szefową (chyba?). Ja u siebie na pewno bym zrezygnował z takiego adresu. Pozrawiam

[Gość ninia23]

ta praca z ogłoszenia z internetu ta opiekunka jest jeszcze po leczeniu onkologicznym świeżym matka jest po humanistyce i dwóch fakultetach a taka walnięta dzisiaj ja rozmawiałam z byłą ich nianią to co mi powiedziała to jestem w szoku gdzie to mogę zgłosić i oczywiście anonimowo
poprzednia niania mówiła że ona jej tłumaczyła i mówiła wiele rzeczy ale do tej baby nic nie dociera

[mgr Kamila Krocz]

Próbowałabym zgłosić zaistniałą sytuację w ośrodku pomocy społecznej. Nie wiem, czy cokolwiek uda się wskórać tej niani, o której wspominasz, ale może próbować. Nie wiem, na ile może pozostać anonimową w tej sprawie. Prawdopodobnie MOPS będzie potrzebował jakiegoś wiarygodnego świadka...

[Gość ninia23]

wiarygodnym świadkiem jest niania która tam pracowała 2 lata i ma nagranie jak przeraźliwie krzyczy ta kobieta na męża to jest jedyny dowód i świadek jedynym jeszcze sposób jest założenie kamer po kryjomu lub coś takiego żeby był nagrywany głos co się dzieje w tym domu jak niani nie ma

[Gość Aagnieszkaa]

Bałagan, kiepskie jedzenie (i za mało!) i przemoc. Pół drugiej rzeczy i trzecia, a także ogólny brak rodzinności w tej rodzinie to rzeczywiście paskudne sprawy. Zakładam, że bywa tam i ciepło, ale wiem, że może nie być ani krzty.
Tylko czy opieka społeczna pomoże? Tyle się słyszy o dzieciach bezceremonialnie zabieranych rodzicom, o dawaniu kasy (czasem patologicznym) rodzinom zastępczym zamiast terapeutom dla patologicznych (bardziej lub mniej) rodziców...
Nie wiem, co bym zrobiła, ale wiem, że nie ufam mopsom i innym psom. Może ktoś inny zaproponuje wyjście zastępcze? Na pewno trudno patrzeć na sytuację tych dzieci, ale czy jakiś mops nie pogorszy tylko sprawy?

[Gość ninia23]

tu nie chodzi o to aby odebrano dzieci tej pani tylko żeby jej pomogli ogarnąć to wszystko i żeby ją czegoś nauczyli

[Gość datoya]

To tak raczej nie działa-podpisuje sie pod wypowiedzią Agnieszki - prędzej zabiorą dzieci najpierw do jakiegoś pogotowia opiekuńczego a potem do domu dziecka lub rodziny zastępczej.
Jest to ostateczność -a nasz system "pomocy" często działa tak jakby bylo to jedyne i najlepzsze wyjście.
Moze by sprobowac skontaktowac sie z jaka rodzina tej kobiety i naswietlic sytuacje z prosba o pomoc i jej i dzieciom.