Skocz do zawartości
Forum

związek,jak sobie poradzić?


Gość ksens

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Jestem ze swoim chłopakiem już prawie 2 lata z małą przerwą. Zawsze miał burzliwy temperament i ogólnie często się kłóciliśmy. Nie podoba mi się to,że przeklina na umór.Wczoraj już całkiem opadłam z sił jak zaczął mnie wyzywać i poszarpywać a tak naprawdę o nic takiego się nie pokłócliśmy.Nie chciałam jedynie by się dnerwoał i przeklinał.Wyzwiska były naprawdę ostre i do tego do akcji wkroczyła rodzina bo bez niej byłoby pewnie jeszcze gorzej. Nie miał do mnie żadnego szacunku a na koniec sam plakał. Mówiłam mu,że takie czyny to już przesada..nie wiem czy on dalej będzie myślał o byciu ze mną,sądze,że tak a ja nie wiem co mam robić. Próbuje mu przetłumaczyć ale on ma milion słów na minute i potrafi jeszcze specjalnie mówić do mnie tak chamsko. Dziś mówił,że mu przykro że się nawet nie potrafimy dogadać. Z jednej strony zachowuje sie jakby to nie była jego wina,mimo,że mówi,że wział na siebie odpowiedzialność.Nie chce pozowlić sobie na takie złe traktowanie i czuć się winna bo nie zrobiłam nic złego a po tym wszystkim jeszcze się o niego martwiłam.a on tego nie rozumie i mówi,że to ja go wkurzyłam. Można się kłócić ale nie do tego stopnia by się tak traktować. Proszę o jakąś radę. Co zrobić i czy warto.Nie mam juz siły i nie wyobrażam sobie daleszej przyszłosci jak będą poważne problemy żeby wkraczały takie akcje. Zależy mi na jego szczessciu mimo wszystko a wiem,że raczej to sie nie zmieni te całe zachowanie.

Odnośnik do komentarza

Po pierwsze:
Odpowiedz sobie na pytanie, czy nie dałaś mu absolutnie żadnego powodu żeby miał powód do złości. Może go testujesz na ile możesz sobie z nim pozwolić. Moja dziewczyna tak sobie pogrywała ze mną, momentami miałem ochotę ją rozszarpać na strzępy :-)
Jeśli tak jest i jeśli Ci na nim zależy to mu odpuść.

Po drugie, może mu brakuje argumentów w dyskusji. Prości ludzie przechodzą wtedy do wyzwisk i wrzasków.

Po trzecie, nawet jeśli ma jakieś ziarno racji, (racja jest jak dupa - każdy ma swoją) to nic nie usprawiedliwa chamstwa a już tym bardziej rękoczynów. Jeśli już teraz Cię tak traktuje i nic stanowczego z tym nie zrobisz, to zacznie Cię tłuc.

Musicie nawzajem od siebie odpocząć, Ty od jego wrzasków, a on musi ochłonąć, bo może z jakiegoś powodu działasz na niego jak płachta na byka. Proponowałbym przerwę w związku ale na takiej zasadzie, że zastanowisz się czy mu pozwolisz wrócić i niech się stara.
Jak ulegniesz to ok, pewnie go kochasz, ale jeśli pozwolisz mu wrócić to na takich warunkach, że jeszcze raz na Ciebie wrzaśnie i koniec nieodwołalny.

Ja coś takiego przetestowałem przy innym problemie i on już nigdy nie powrócił.

Powodzenia

Odnośnik do komentarza

ksens, co to znaczy, że Twój chłopak miał zawsze "burzliwy temperament"? Czy to oznacza, że zawsze łatwo wpadał w irytację i stawał się wobec Ciebie agresywny? To, w jaki sposób zachowuje się Twój partner, nosi znamiona przemocy emocjonalnej i słownej. Wyzwiska, brak szacunku, krzyki, inwektywy pod Twoim adresem - nie możesz na to pozwolić. Jeśli Twój chłopak nie radzi sobie z negatywnymi emocjami, złością, frustracją, niech skorzysta z terapii. Każdy z nas się denerwuje czy wkurza, ale nie zawsze reagujemy krzykiem i agresją. Swoje żale można powiedzieć w sposób asertywny, nie krzywdząc nikogo wokół. Pozdrawiam i powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...